45 punktów (rekord kariery) w pół godziny rzucił J.R. Smith w meczu z Kings! Wygrana zapewniła Nuggets pierwsze miejsce w Dywizji Northwest. Smith trafił 11 z 18 rzutów za trzy punkty! Pobił tym samym rekord klubu z Denver o 2 (Mahmoud Abdul-Rauf w 1995 i Michael Adams w 1991 trafiali po 9 razy). Do wyrównania rekordu NBA zabrakło zaledwie jednego trafienia (Kobe Bryant i Donyell Marshall trafili przed laty po 12 trójek). Co ciekawe Smith miał szansę na dwunastą trójkę. Kiedy losy meczu były już rozstrzygnięte J.R. kozłował spokojnie piłkę na środku boiska czekając na kończącą syrenę. Mimo, że kibice wrzeszczeli jego imię i namawiali do rzutu ten wyczekał do końcowego gwizdka.
"Gdybym wiedział ile wynosi rekord to bym rzucił." – powiedział po meczu. "Trafić 12 razy to by było coś." – dodał gdy dowiedział się, że niewiele zabrakło mu do rekordu.
Smith był "on fire" tego wieczoru. W samej IV kwarcie rzucił 23 punkty na 32 zespołu. Cała drużyna Kings w tej części gry zdobyła od niego o 4 punkty mniej.