Howard Eisley: Wyraźnie widać, że mój rzut był w czasie, jego nie
Howard Eisley. Nie pamiętam, co robiłem przedwczoraj popołudniu, a pamiętam twarze i nazwiska zawodników NBA sprzed ćwierć wieku. To chyba ma swoją nazwę. Ale nie znęcajmy się nade mną. Szedłem… Czytaj dalej »