Co robisz w sobotę 26. lipca? Jeśli nie masz nic ciekawego do roboty, to możemy się spotkać w Lublinie. Pogadamy przede wszystkim o NBA ale możemy też zahaczyć o podróże, nielegalne podsłuchy, efekt cieplarniany, zakon Templariuszy, egipskie piramidy i inne rzeczy.
Nazwijmy to pierwszym, nieoficjalnym zjazdem fanów mojego bloga 🙂
To nie jest zorganizowana akcja. Ten pomysł zrodził się teraz między (za przeproszeniem) obcinaniem paznokci u rąk a nalewaniem sobie zupy w oczekiwaniu na Godota.
Ale jak powiedziało się "A" będzie trzeba też powiedzieć "B".
Postaram się znaleźć sympatyczne miejsce w Lublinie, gdzie będzie można spędzić miło czas. Jak to zrobię, to poinformuję Was o tym.
Niestety nie ma mnie jeszcze w Polsce więc możliwości organizacji będę miał ograniczone.
Jeśli więc czyta nas jakiś lubelski restaurator, właściciel baru, pubu lub ktoś w tym stylu albo znajomy kogoś takiego, to niech się ze mną skontaktuje.
Chętnych na spotkanie w Lublinie proszę o kontakt (mail, FB, komentarz pod tym wpisem), żebym mniej więcej wiedział na ile osób mogę liczyć.
Nie zwracam kosztów podróży i nie gwarantuję dobrej pogody. Jednego jestem pewny – może być ciekawie.
Pozdrawiam i zapraszam do Lublina
K.