Durant: „Bosh udaje twardziela”

Zdenerwowanego Kevina Duranta dostającego "dacha" można zobaczyć prawie tak rzadko jak Shaq’a trafiającego seriami osobiste (o ile to w ogóle możliwe). We wczorajszym meczu Thunder – Heat K.D. wdał się w wyminę zdań z Chrisem Boshem, za co obaj otrzymali "T". Emocje nie opadły z końcowym gwizdkiem a znany ze spokoju Durant miał jeszcze sporo do powiedzenia.

"Rozmawiałem ze swoim kolegą a on postanowił wtrącić swoje 3 grosze. Ja z natury jestem spokojny i wyluzowany ale nie pozwolę nikomu na 'trash talk’ wobec mnie i moich kolegów. Bosh gra teraz w dobrej drużynie i wydaje mu się, że może sobie pogadać. Wielu graczy w tej lidze udaje twardzieli choć naprawdę nimi nie są – on jest jednym z nich." – mówił Durant

Poszło o jedną z sytuacji meczowych kiedy Bosh faulował atakującego obręcz Jamesa Hardena. Wtedy to K.D. miał powiedzieć do kolegi "Następnym razem zadunkuj nad nim." Tak przynajmniej twierdzi Bosh.
"Powiedział Hardenowi, żeby następnym razem wsadził nade mną. Ja wtedy powiedziałem mu – 'Nie, nie będzie żadnych dunków nade mną’. Wtedy K.D. znów odbił piłeczkę. Nie sądzę, żeby to zajście nadawało się na przewinienie techniczne. To była tylko wymiana zdań. K.D. postanowił bronić swojego terenu i ja to szanuję." – tłumaczył Bosh, kilka razy używając słowa na "f".



"Nie jestem boiskowym rozrabiaką i jego też nie uważam za takiego ale tak jak powiedziałem nie podobało mi się, że wtrącił się do naszej rozmowy. Nie chciałem tego tak zostawić, szczególnie u nas w domu. Nic nie mam do Bosha. Myślę, że poza boiskiem to fajny gość ale kiedy wchodzimy na koszykarski parkiet wszystkie sympatie zostawiamy w szatni" – dodał Durant.


Buty do koszykówki – największy wybór na www.1but.pl – Zobacz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.