„Kartę?Nie, dziekuję.Mam juz 21.”

NBA – tam gdzie historia tworzy sie na naszych oczach – kazdego dnia. Serii Lakers z lat siedemdziesiatych z przyczyn naturalnych nie pamietam wiec tym bardziej czuje ze jestem swiadkiem czegos niesamowitego. O tym jak nielatwo jest utrzymywac taka serie przy zyciu niech swiadczy fakt ze Bulls z mistrzowskiego sezonu 1995/1996 kiedy wygrali rekordowe 72 mecze w sezonie regularnym zanotowali serie "ledwie" 18 wygranych z rzedu. Legitymujacy sie najlepszym bilansem w lidze Celtics przerwali wlasnie serie 10 meczow in a row. Co oznacza to w perspektywie play-offs i walki i pierscienie? Nic, absolutnie nic.

A wozek jedzie dalej. 89:80 z Bobcats. T-Mac 30 punktow i ani minuty odpoczynku! Mutombo 4 bloki. Goscie mieli juz 13 punktow przewagi ale wszystko zakonczylo sie wedlug scenariusza, ktory sprawdzil sie wczesniej 20 razy.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.