Wspominaliśmy dziś dziewiątą rocznicę historycznego występu Kobe’ego Bryanta przeciwko Toronto Raptors, kiedy lider Lakers zdobył aż 81 punktów. Kilka godzin później dotarły do nas złe wieści z Los Angeles.
Kobe Bryant doznał zerwania jednego ze ścięgien w obrębie prawego barku. Do urazu doszło w III kwarcie środowego meczu z Pelicans.
Drużyna z L.A. ma za sobą trzeci z czterech wyjazdowych meczów. Kobe opuścił kolegów i wrócił do Kalifornii na szczegółowe badania. Póki co Lakers wyłączyli go z gry na czas nieokreślony. W ciągu najbliższych kilkunastu-kilkudziesięciu godzin mają podjąć wspólną decyzję co dalej.
36-letni Kobe spędzał ostatnio ograniczone minuty na parkiecie. Byron Scott starał się grać nim po 30-35 minut i dawał mu odpoczywać w (drugich) meczach granych dzień po dniu.
Lider Jeziorowców gra w tym sezonie na poziomie 22.3 punktu, 5.7 zbiórki, 5.6 asysty oraz 1.3 przechwytu.
Lakers muszą zagrać tutaj bardzo mądrze i rozważnie. Kobe ma w kontrakcie jeszcze jeden sezon ale głośno zastanawia się nad zakończeniem kariery już po tej kampanii (w co nie wierzę). Ekipa z L.A. może stracić swój wybór w drafcie na rzecz Phoenix Suns, jeśli ten będzie niższy niż piąty. To jeszcze pokłosie ustaleń między klubami przy kontraktowaniu Steve’a Nasha przez Lakers.
Jest więc o co grać a raczej o co przegrywać (Lakers z bilansem 12:31 są teraz czwartą najgorszą ekipą ligi). Latem tego roku Lakersi znów mogą jednak wrócić do gry. Ewentualny wysoki numer w drafcie + pieniądze do wydania na wolnych agentów. Ostatni taniec Bryanta.
Jeśli okaże się, że jego uraz wymaga operacji i przedwczesnego zakończenia sezonu, Lakers nie powinni zastanawiać się ani chwili. Kobe nadal jest groźnym i wartościowym graczem ale ojciec czas nie obchodzi się z nim tak łaskawie jak na przykład z Michaelem Jordanem w podobnym wieku. Minuty na parkiecie, przebyte kontuzje, obowiązki dla kadry Stanów Zjednoczonych. Wszystko to gdzieś musiało się odłożyć. I trzeba tu podkreślić, że Kobe zaczął karierę w NBA w wieku 18 a M.J. w wieku 21 lat.
Kobe, by być pożyteczny, potrzebuje wokół siebie młodych, utalentowanych i zdrowych graczy. Takich postara się załatwić mu latem Mitch Kupchak.