Nike Kobe X

Dziś czyli 31. stycznia firma Nike oficjalnie zaprezentowała buty sygnowane nazwiskiem Kobego Bryanta. Nike Kobe X według Erica Avara – projektanta tych oraz poprzednich modeli "Kobenów" – to połączenie prostoty i elegancji jednocześnie. Poza wyglądem but kryje w swojej podeszwie (i nie tylko w niej) całą masę zaawansowanej technologii. Przyczepność, amortyzacja, komfort, wygoda, niezwykła lekkość. Wszystko to zamknięte w eleganckiej bryle spod ołówka pana Avara.

"Innowacje prowadzą w nieznane miejsca." – mówi Kobe.
I doskonale wie o czym mówi. On i Avar współpracują ze sobą od 10 lat. Przez ten czas udało im się zrewolucjonizować koszykarski rynek obuwniczy.
W 2009 roku pojawiły się buty Nike Kobe 4. Pierwsze niskie buty do gry w koszykówkę. Klimat na początku nie był sprzyjający. Widok tak niskich butów do gry w koszykówkę przyprawiał zawodników o ból w stawach skokowych. Firma Nike jak zwykle dobrze wyczuła rynek. Promocji "Czwórek" towarzyszyła reklama, w której sam Kobe namawiał do wykupienia ubezpieczenia na kostki…ale nie tych, którzy kupią nowy, niski model ale tych, którzy grać będą przeciwko nim.

Lody zostały przełamane.
Niskie buty zaczęły na dobre funkcjonować w świadomości graczy. Okazało się, że kostki mają się nadzwyczaj dobrze.
Skręcenia?
Zawsze były, są i będą częścią tej gry. Wysokość buta nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli ma, to naprawdę niewiele.
Dalej sprawy potoczyły się lawinowo. Już nie tylko Kobe ale także inne gwiazdy NBA sięgnęły po niską wersję sygnowanych przez siebie butów. Chris Paul, Kevin Durant, James Harden – to tylko kilku z brzegu topowych graczy, którzy w swojej oficjalnej linii butów postawili na niski model.

Ja swoją przygodę z niskimi butami zacząłem od Nike Kobe V. Od tamtej pory czyli od 2010 roku moje stopy nie zaznały już tradycyjnego, wysokiego buta do koszykówki. Gdy teraz od czasu do czasu przymierzam z ciekawości jakiś nowy (wysoki) model, czuję się jakbym zakładał but narciarski.
Dodam, że w tym czasie ani razu nie skręciłem kostki (odpukać).


                            


   

Uwielbiam słuchać jak Avar opowiada o swoich kolejnych projektach. Dożyliśmy takich czasów, że już nie wystarczy pokazać nowy model buta. Trzeba go też opowiedzieć.

Buty Nike Kobe X trafią na sklepowe półki 7. lutego.  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.