Nie możemy cały czas pastwić się nad Deronem Williamsem. Owszem, jest graczem formatu All-Star, reprezentantem Stanów Zjednoczonych, ma maksymalny kontrakt i dlatego możemy wymagać od niego wiele. Pamiętać jednak musimy cały czas, że D-Will gra cały sezon z urazem obu kostek, z których przynajmniej jedna (lewa) będzie wymagać operacji po sezonie.
"Kostki mnie już nie bolą. W końcu trafiliśmy z zastrzykami w idealne miejsce. Mogę chodzić po schodach, bawić się z moimi dziećmi. Do tej pory czułem ból przy każdym kroku. Teraz czuję się dużo lepiej i znów jestem w stanie dunkować." – mówi Williams ale dodaje, że na razie nie chce próbować tego w meczu.
D-Will gra w tym sezonie na poziomie 17.3 punktu, 7.5
asysty oraz 3.2 zbiórki ale warto wspomnieć, że w siedmiu spotkaniach po Meczu Gwiazd jego statystki zaczynają wyglądać jak te należące do trzykrotnego uczestnika All-Star i dwukrotnego Mistrza Olimpijskiego. Wynoszą 21.7 punktu oraz 7.1 asysty.
Nets będą potrzebować dobrej gry Williamsa w ostatniej fazie rozgrywek regularnych. Z bilansem 34:26 zajmują piąte miejsce na Wschodzie ale mają tylko dwie przegrane mniej niż będący na ósmym miejscu Bucks. Brooklyńczycy mają do zagrania jeszcze 22 mecze. Aż 14 z nich w obcych halach ale tylko 8 z tych 22 przeciwko drużynom z dodatnim bilansem.