Nowy sezon stara śpiewka Arenasa?

Gilbert Arenas marzy o przełomowym sezonie dla Wizards i dla siebie. Po ciężkiej kontuzji, po trzech operacjach mając u boku Johna Walla (względnie będąc u jego boku) o Arenasie i Wizards ma być głośno w tym sezonie – w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Z Waszyngtonu napływają jednak niepokojące sygnały… niestety znajome sygnały.
Gil nie trenuje już od dwóch dni ze względu na "podkręconą" prawą kostkę, w której zbiera się płyn. Do urazu doszło jeszcze w czasie obozu treningowego a jeśli dodać do tego naciągniętą prawą pachwinę, która kosztował go 2 przedsezonowe mecze, rysuje się znów nieciekawy obraz przywołujący złe wspomnienia. Oby to były tylko złe miłego początki. Wiz będą w tym sezonie moją trzecią ulubioną ekipą, za C’s i Bucks.


Buty do koszykówki – największy wybór na www.1but.pl – Zobacz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.