Polska w półfinale EuroBasketu! Potężny Mateusz Ponitka!

Pokonujemy Słowenię 90:87  w ćwierćfinale EuroBasketu i w najbliższy piątek zagramy o finał z Francją! Potężny mecz zaliczył Mateusz Ponitka! Nasz kapitan zszedł z parkietu z 26 punktami, 15 zbiórkami, 10 asystami i 3 przechwytami! Było to zaledwie trzecie triple-double w historii Mistrzostw Europy! Pierwsze (1995) było dziełem Toni’ego Kukoca (15 punktów, 12 zbiórek, 11 asyst). Drugie (2017) należało do Andrei Mandache’ego (14 punktów, 10 zbiórek, 11 asyst).

Pierwszą połowę zagraliśmy niemal bezbłędnie. Pierwsza kwarta 29:26 dla nas, druga 29:13. 58:39 do przerwy dla Polski! Nasze koszykarskie social media były w szoku! Trzecia kwarta obudziła duchy przeszłości. Ćwierć wieku temu, również w ćwierćfinale, mieliśmy na widelcu Greków. Śmiem twierdzić, że bieg historii naszej koszykówki w Polsce wyglądałby zgoła inaczej, gdybyśmy wygrali. Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Świata. Od tego wszystkiego byliśmy o dosłownie kilkanaście minut. Nie daliśmy rady.
Trzecia kwarta ze Słowenią obudziła tamte wspomnienia. Przegraliśmy ją aż 24:6! 19-punktował zaliczka z pierwszej połowy okazała się prawdziwym złotem. Były długie minuty, w których nie potrafiliśmy zrobić dosłownie nic. Ale w czwartej kwarcie, w przeciwieństwie do wielu meczów w przeszłości, również w innych dyscyplinach, podnieśliśmy się i podjęliśmy walkę.

Rok temu mieliśmy okazję grać ze Słoweńcami na turnieju, którego stawką było miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Przegraliśmy 77:112.

Napisałem wtedy coś takiego: „Potrafimy wyglądać dużo lepiej od Angoli, ale nie potrafimy wyglądać lepiej od Słowenii. Nie potrafimy, bo jesteśmy na wielu poziomach od nich słabsi. Owszem, rolą kibica jest wierzyć, bo sport przecież jest nieprzewidywalny i, między innymi, za to go uwielbiamy. Nawet jeśli szanse są takie, że możemy kogoś pokonać raz na dziesięć przypadków, to na przeszkodzie nie stoi absolutnie nic, żeby wierzyć, że ten jeden raz, to jest właśnie ten konkretny raz. Tu i teraz. Rozumiem. Naprawdę rozumiem. Ale nie rozumiem, że gdy już opadną emocje, gdy puszczą zaciśnięte kciuki, to w wielu przypadkach nadal nie potrafimy spojrzeć chłodno na stan rzeczywisty.

Zagraliśmy niemal bezbłędną pierwszą kwartę. Zdobyliśmy w niej 26 punktów, trafiliśmy sześć trójek…a i tak ją przegraliśmy (Słoweńcy rzucili 29 punktów). To taka namacalna próbka, która pokazuje, że żeby być w grze z rywalem poziomu Słowenii, potrzebujemy grać ponad swoim realnym poziomem. Podkreślam – nawet nie, żeby wygrać, a tylko żeby być w grze. I też często, nawet w takich sytuacjach, mamy tendencje ulegać iluzji, że tak da się grać przez całe mecze. Nie, tak się nie da. Równolegle, popełniamy tu jeszcze inny błąd. Może nawet większy, niż ten pierwszy. Nawet te wyjątkowe w naszym wykonaniu fragmenty, analizujemy tylko z naszej perspektywy. Że robiliśmy to, to i to dobrze, że wystarczyło tylko to utrzymać, być skoncentrowanym, zdeterminowanym i walczyć oraz zostawić na parkiecie to przysłowiowe „serducho”. Z jakiegoś powodu jednak, zapominamy o tej drugiej perspektywie, tej rywala. Że to oni zazwyczaj nie grali w badanym fragmencie tak, jak zwykle grają. I co ważne, że oni też mogą mieć momenty „ ponad swoim realnym poziomem”, a to zwykle oznacza dla nas lot w stratosferę, który nie jest na nasze możliwości.”

Rozum podpowiadał Słowenia, która ma w składzie jednego z najlepszych graczy w NBA. Ale nic i nikt nie mogło zabronić nam wierzyć, że ten dzisiejszy mecz będzie właśnie „tym” meczem – jednym na dziesięć, czy jednym na sto. W serii do czterech wygranych pewnie nie mielibyśmy szans. Ale to nie jest ważne! Nasz sen trwa dalej. Jakie mamy szanse na wygraną z Francją? Małe, ale who cares!?


* Tekst napisałem oryginalnie dla portalu Unibet.

3 comments on “Polska w półfinale EuroBasketu! Potężny Mateusz Ponitka!

  1. stoiczkow

    Coś niesamowitego, duma i wzruszenie. Karol-Ty się znasz na tym najlepiej-uważasz, że jest szansa że Mateusz trafi do którejś z drużyn NBA? Czy już na niestety za późno?

    Reply
  2. DeL

    W historii euro basketu byly 4 TD razem z Ponitka, przed Kukocem byl jeszcze jeden jugol ktory zrobil TD z pkt/zb/bl , sprawdź i popraw w art. Oficjalna strona Euro tez dala d.. i pisala o 3cim TD…

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.