Siedemnaście

17 czerwca 2008 roku Celtowie z Bostonu sięgnęli po siedemnasty mistrzowski tytuł w historii klubu. Poniżej z tejże właśnie okazji siedemnaście spostrzeżeń, uwag, cytatów na temat finałów, minionego sezonu,  Celtów, ich „Wielkiej Trójki” i paru innych ciekawych rzeczy. Zapraszam.

1. Wynik 131:92 w decydującym szóstym meczu. 39 punktów przewagi to nowy rekord NBA jeśli chodzi o mecze w których decydowały się losy mistrzowskiego tytułu.

2. Celtowie potrzebowali aż 26 meczów w postseason (7 z Atlantą, 7 z Cleveland i po 6 z Detroit oraz Los Angeles) by znaleźć się tam gdzie teraz są. To nowy rekord ligi. 

3. Po sezonie 2006/2007 gdzie wygrali zaledwie 24 mecze byli w stanie wygrać aż 66 spotkań w sezonie kolejnym i sięgnąć po tytuł. Była to największa metamorfoza w historii NBA.

4. Do tej pory nie zdarzyło się żeby trzej najlepsi strzelcy mistrzowskiego zespołu mieli po 30 lub więcej lat.

5.  Do tej pory nie zdarzyło się żeby dwóch spośród trzech najlepszych strzelców mistrzowskiej ekipy sezon wcześniej grało w innych klubach.

6. To dla Paula Pierce’a . Po 10 latach głównie frustracji i rozczarowań wreszcie ma to o czym marzy każdy sportowiec. Cierpliwość i wytrwałość popłacają. Miał okazje odejść do lepszych klubów, zaufał Danny’emu Ainge’owi i trenerowi Riversowi.  "Przez te 10 lat sporo tu przeżyłem. Doc, Danny i właściciel klubu cały czas byli ze mną, wspierali mnie, to wspaniałe uczucie odpłacić się im wreszcie za to. […] Czuję, że jestem na szczycie świata, sny się spełniły" – powiedział po dzisiejszym meczu Pierce.

7. To dla Kevina Garnetta. Po 12 latach w Minneapolis gdzie największym sukcesem był finał konferencji zachodniej w roku 2004 (przegrany z Lakers 4:2) do K.G. przylgnęła etykieta zawodnika, który usztywnia się w meczach o wysoką stawkę.

8.To dla Raya Allena. Super strzelec podobnie jak K.G. miał opinię gracza który traci swój „magic touch” zawsze wtedy kiedy jest naprawdę potrzebny. W tegorocznych play-offs teoria ta zdawała się znajdować potwierdzenie. Ray Ray pudłował niemiłosiernie ale to za sprawą jego ważnych rzutów z Cavs, Pistons a przede wszystkim w finale Celtics są tam gdzie są.

9. Phil Jackson w pierwszych dziewięciu finałach na ławce trenerskiej zdobył komplet dziewięciu tytułów. Za ostanie dwa finały legitymuje się bilansem 3:8.  

10. To dla Doca Riversa. Na początku sezonu zmarł mu ojciec. W dniu meczu numer 5 (15 czerwca) w Stanach Zjednoczonych obchodzono Dzień Ojca. Rivers bardzo chciał wygrać ten mecz dedykując sukces pamięci ojca – nie udało się. Wygrał wczoraj  17 czerwca – dzień przed rocznicą urodzin Grady Riversa. Wiele mówiło się także o mankamentach jego warsztatu trenerskiego, zbyt partnerskich stosunkach z zawodnikami ba niektórzy „znawcy” nawet prześmiewczo pytali kim jest Rivers? Teraz z pewnością zapamiętają to nazwisko.

11. To dla ławki rezerwowych Celtics. Podobno nie istnieje.

12. To dla Rajona Rondo. Nie jest łatwo być rozgrywającym w NBA mając 22 lata, znikome doświadczenie i ogromne oczekiwania doświadczonych kolegów, którzy grają tylko i wyłącznie o tytuł. Nie jest łatwo skupić się na grze gdy słyszy się swoje nazwisko podczas wskazywania najsłabszych punktów zespołu bądź w kontekście spekulacji transferowych. Rondo stanął na wysokości zadania i to w jakim stylu! "Rondo dał radę. Był świetnym graczem, przeciwstawił się presji i tym, którzy mówili, że potrzebujemy rozgrywającego. On udowodnił, że stać go na grę na naszym poziomie." – komplementował młodego kolegę Kevin Garnett.

13. Za beczkę Gatorade, którą Paul Pierce wylał na głowę Riversa.

14.. "To przesłanie dla małych dzieci – poświęcenie może zaprowadzić Cię na szczyt." Powiedział Mark Jackson komentator ESPN niegdyś świetny rozgrywający kilku klubów NBA

15. „Wszystko jest możliwe! Wszystko jest możliwe!” – krzyczał tuż po zakończeniu meczu uradowany K.G

16. "I got my own. I got my own," (wreszcie mam swój upragniony pierścień) powtarzał Garnett przytulony na środku parkietu do Billa Russella . "I hope we made you proud." (mam nadzieję, że jesteś z nas dumny) – dodał  "You sure did," (oczywiście, że jestem) odpowiedział wyraźnie wzruszony Russell.

17. "Mieliście w szkole łobuza, któremu chcieliście dokopać, ale nie mieliście wystarczająco dużo siły by to zrobić, byliście za mali? On was ścigał, gnoił was, bił, a wy nie mogliście nic zrobić, chociaż chcieliście. Po 13 latach wreszcie udało mi się skopać mu tyłek na parkingu przed szkołą, przy wszystkich. Tak to czuję." K.G. o mistrzostwie.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.