Adam Morrison od tego sezonu reprezentuje barwy klubu Crvena Zvezda Belgrad. Mało kto pamięta, że tą była gwiazdę uczelni Gonzaga z trzecim numerem draftu 2006 roku wybierał sam Michael Jordan (choć patrząc na karierę Kwame Browna żadna to rekomendacja a raczej niepokojący trend).
Adam znany był ze świetnego rzutu ale w atletycznej NBA ciężko mu było oddać "czysty rzut" a jak dodać do tego, że musiał przebijać się przez zasłony, męczyć w obronie to choć trochę można zrozumieć czemu jego kariera nie potoczyła się nawet w połowie tak jak można było tego oczekiwać. Warto dodać, że Adam figuruje w dwóch mistrzowskich składach Lakers (2009, 2010), figuruje to najlepsze słowo opisujące jego rolę w rotacji Zen Mastera.
Mogę się mylić ale wydaje mi się, że europejski, Fibowski basket to jest właśnie to, do czego stworzony jest Adam (203cm, 93kg) i gdzie może odnowić swoją karierę.
We wczorajszym sparingowym meczu z Bayernem Monachium "chłopak z wąsem" dał się sprowokować ale zanim opuścił boisko zdobył 17 punktów i zebrał 6 piłek.
Warto dodać, że na sparing który wygrali gospodarze 80:55 przyszło ponad 7000 żywiołowych kibiców.
Z ciekawostek o Morrisonie:
– Jest chory na cukrzycę. Co jak widać nie przeszkadza mu w zawodowej grze a dla wielu jest inspiracją, że nawet z taka chorobą można normalnie (a nawet wyczynowo) żyć. Sports Illustrated kiedyś poświęcił mu 4-stronicowy artykuł.
– Za nim w drafcie 2006 wybrano takich graczy jak: Brandon Roy (6), Rudy Gay (8), Rajon Rondo (21), Paul Millsap (47).
– Zapowiadał się na tyle dobrze, że EA Sports wzięli go do reklamy NBA Live 2007.
1but.pl -> Aż 240 modeli butów do kosza -> Zobacz