Wybrano pierwsze piątki do Meczu Gwiazd. LeBron i KD kapitanami

W niedzielę 20 lutego w Cleveland, zostanie rozegrany 71 Mecz Gwiazd. NBA oficjalnie zaprezentowała nazwiska zawodników, którzy rozpoczną to spotkanie w wyjściowych piątkach.

Będą to:

Ze wschodu: Kevin Durant, Giannis Antetokounmpo, Joel Embiid, Trae Young oraz DeMar DeRozan. Kapitanem tej ekipy będzie Kevin Durant.

Z zachodu: Stephen Curry, Ja Morant, LeBron James, Nikola Jokic oraz Andrew Wiggins. Kapitanem drużyny będzie LeBron James.

Kolejny już rok pierwsze piątki zostały wybrane głosami fanów (50%), wybranej grupy dziennikarzy z USA i Kanady (25%) oraz samych zawodników (25%).

W najbliższy czwartek (03.02) poznamy rezerwowych, których tradycyjnie wybiorą trenerzy drużyn NBA. Od 2018 roku Mecze Gwiazd przestały był rozgrywane w formacie Wschód-Zachód. Piąty rok z rzędu będą to drużyny wybierane przez ich kapitanów podczas specjalnego draftu. Kapitanami zostaje dwóch zawodników z obu konferencji, którzy podczas głosowania fanów zgromadzili najwięcej głosów. LeBron będzie kapitanem po raz piąty, czyli od początku istnienia tego formatu. Dla KD to drugie z rzędu tego typu wyróżnienie. Zawodnicy, którzy zostali wybrani do pierwszych piątek, bez względu na roszady podczas ustalania składów, swoje prawo do startu utrzymają.

Dla LeBrona będzie to już 18 występ w Meczu Gwiazd. Tyle samo miał na swoim koncie Kobe Bryant. Więcej w historii ligi (19) miał tylko Kareem Abdul-Jabbar.

Jeśli o nim mowa, to szósty wybór z rzędu dla Giannisa Antetokounmpo, będzie wyrównaniem rekordu Bucks, który należy od dekad właśnie do Kareema.
Dla Duranta będzie to dwunasty wybór do Meczów Gwiazd, dziesiąty w roli startera. Trzeba jednak pamiętać, że lider Nets leczy skręcenie lewego kolana i jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania.
Joel Embiid zagra w All-Star Game po raz piąty z rzędu. Do wyrównania rekordu klubu 76ers brakuje mu jeszcze dwóch występów. W latach 2000-2006 starterem na Wschodzie był Allen Iverson.

DeMar DeRozan, po czteroletniej przerwie, został All-Starem po raz piąty w karierze.

Dla Trae Younga będzie to drugi wybór do Meczu Gwiazd.

Dla Nikoli Jokica, aktualnego MVP sezonu, będzie to czwarty występ w All-Star Game, drugi w roli startera.

Ja Morant zadebiutuje w imprezie tej rangi. Jednocześnie zostanie zaledwie drugim graczem w historii klubu Memphis Grizzlies, który wybrany został do pierwszej piątki. Przed nim dokonał tego tylko Marc Gasol (2015).

Steph Curry wystąpi w Meczu Gwiazd po raz ósmy, również po raz ósmy jako starter.

Andrew Wiggins jest trzecim zawodnikiem w historii NBA, który w swoim pierwszym w karierze Meczu Gwiazd, wybiegnie na parkiet jako starter. Wcześniej udało się to tylko Bobowi Boozerowi (1967-68) oraz Kyle’owi Lowry’emu.

Od tego roku zmieni się też format rozgrywania meczu debiutantów i drugoroczniaków. Mecze te towarzyszą Weekendowi Gwiazd od 1994 roku. Ich formuła zmieniała się na przestrzeni lat. Zwykle były to starcia po prostu debiutantów oraz graczy z rocznym stażem w lidze. W ostatnich sześciu latach, wraz z napływem do NBA coraz większej liczby, coraz lepszych graczy, format przybrał postać meczów USA- Reszta Świata. W tym roku czeka nas mała rewolucja. Będziemy świadkami mini turnieju, który wyglądać będzie tak:

– 28 zawodników (12 debiutantów, 12 drugoroczniaków oraz 4 graczy z G League) podzielonych będzie na cztery drużyny. Graczy z NBA wybiorą asystenci głównych trenerów NBA. Przedstawicieli G League wybiorą główni trenerzy z tejże ligi. W każdej z czterech drużyn będzie po jednym graczu z G League.

– Każdą z ekip poprowadzi któryś 75 najlepszych koszykarzy w historii NBA, oraz jeden z asystentów trenerów, którzy poprowadzą niedzielny Mecz Gwiazd. Oni też dokonają draftu z puli dostępnych zawodników.

– Mecze będą rozgrywane do pewnej liczby punktów, nie na czas. Pierwsze dwa mecze w fazie grupowej, grane będą do 50, a mecz finałowy do 25. Będzie to jednocześnie forma świętowania 75 lat istnienia NBA.

– Drużyna A zagra z drużyną B. Drużyna C zagra z drużyną D. Wygrani spotkają się w starciu finałowym.

Po dwóch meczach fazy grupowej, przed finałowym spotkaniem, przeprowadzony zostanie konkurs rzutowy. Ośmiu graczy (po czterech z NBA i G League) stworzy cztery dwuosobowe drużyny. Ich zadaniem będzie trafić z pięciu różnych miejsc na parkiecie. Ich rozmieszczenie nie będzie przypadkowe. Każde z nich będzie nawiązaniem do jakiegoś legendarnego rzutu (w fazie play-off) z bogatej historii NBA.

Tak prezentują się stroje dla drużyn gwiazd, drużyn debiutantów oraz uczestników konkursu.


Tekst napisałem oryginalnie dla portalu Unibet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.