To już trzecie z rzędu odwrócone nagrody za sezon regularny jakie przyznaję na moim blogu. Ogólna idea tego wszystkiego jest taka, że ktoś miał coś zrobić, czegoś dokonać w danym sezonie a skończyło się na niczym.
1. Anty-MVP – Czyli zawodnik, który miał prowadzić zespół do sukcesów a kompletnie w tym sezonie zawiódł. Nominowani: Elton Brand, Ben Gordon, Allen Iverson, Gilbert Arenas.
Moj typ: Gilbert Arenas. To miał być ten sezon dla Gila. Po straconych rozgrywkach ze względu na 3 operacje kolana i ryzyko końca kariery wreszcie zdrowy i mocny Arenas po solidnie przepracowanym lecie w Chicago pod okiem mistrza od wyszkolenia atletycznego Tima Grovera miał wreszcie zagrać tak jak przed kontuzją i sprawić by Wizards stanowili znów siłę na Wschodzie. Niektórzy mówili nawet o 4 pozycji za Cavs, Magic i Celtics. Niestety jak to czasem bywa głowa nie poszła w parze z nogami. Pozaboiskowe sprawy wzięły górę. Bezmyślne zabawy z bronią w szatni Wizards przedwcześnie zakończyły sezon Arenasowi a klubowi zamknęły drzwi do wyjścia z przeciętności.
2. Najgorszy trener – nominowani: Eddie Jordan, Lawrece Frank (+jego następca), Jay Triano, John Kuester.
Moj typ: Eddie Jordan. Miało być szybko, ładnie i skutecznie, miało być grane princeton offense a wyszło mizernie. Jordan próbował dopasować ludzi do systemu a nie system do ludzi. Przegrał 55 z 82 meczów i z końcem sezonu regularnego stracił pracę.
3. Anty-debiut roku – Mój typ: Blake Griffin.
OK, wiem, że nie można kopać leżącego, że Blake to atleta o nieprzeciętnym talencie i mocno wierzę w to, że w nadchodzące rozgrywki będą dla niego wolne od kłopotów ze zdrowiem ale póki co w L.A. w "tym drugim zespole" kolejny raz panuje uczucie zawodu i rozczarowania. A jeśli do słów "zawód" i "rozczarowanie" dodamy nazwisko Griffin to ryzuje nam się obraz tego co nazwać można anty debiutem (oczywiście niezawinionym ale zawsze).
4. Najgorszy obrońca – Chris Bosh, Steve Nash, Andrea Bargnani, Danilo Gallinari.
Moj typ: Chris Bosh. Kibice Raps szczególnie ci młodsi mogą zapytać "o co ku…a chodzi?" Przecież C.B. zbiera pod 10 piłek i blokuje raz na mecz. Liczby liczbami ale każdy kto widział mecze Toronto w tym sezonie ten wie, że coś takiego jak obrona pomalowanego praktycznie nie istnieje w odniesieniu do jedynej kanadyjskiej ekipy. Bosh wzmocnił się latem, miał więcej walczyć pod koszem. Statystycznie może i wygląda to lepiej ale w rzeczywistości to dalej duża dysproporcja między obroną a atakiem w grze Bosha.
5. Największy regres – nominowani: Michael Redd (-9,3), Richard Jefferson (-7,3), Ben Gordon (6,9), Al Jefferson (-6).
Moj typ: Między Jeffersonem, Reddem a Gordonem rozegrała się ta walka a wygrywa Redd. I tak jak wielu innych niegdyś świetny strzelec, reprezentant kraju przegrywa z kontuzjami. Nieźle mogłoby to wyglądać w tym sezonie B-Jennings u boku Redda (albo odwrotnie). Zagrał tylko w 18 meczach i niektórzy twierdzą, że dojedzie do porozumienia z klubem weźmie pieniądze, które klub winny jest mu z tytułu kontraktu a on w zamian nie podejmie próby powrotu na parkiet – a szkoda.
6. Najgorszy rezerwowy – nominowani: Adam Morrison, Sasha Pavlovic, Matt Carroll, Brian Scalabrine.
Moj typ: Adam Morrison. Wiadomo, że system gry "trójkątem" jaki preferuje od lat Phil Jackson do najłatwiejszych nie należy i już nie tacy gubili się w jego gąszczu ale mimo wszystko od 3 numeru draftu możnaby spodziewać się czegoś więcej niż 2,4 punktu i 1 zbiórki. Adam zagrał w tym sezonie w 31 meczach najdłużej w starciu z Bucks… 17 minut. Najwięcej punktów rzucił w Phoenix… było ich w sumie 7.
7. Najgorszy menadżer – nominowani: Joe Dumars, Ernie Grunfeld, Larry Riley, Jeff Bower.
Moj typ: Joe Dumars. Spokojnie. To tylko podsumowanie tego sezonu. Joe jest świetnym zarządcą klubu z Michigan. To on stoi za zmontowaniem mistrzowskiej ekipy z 2004 roku i to on ma pomysły na przyszłość – tego jestem pewien. Ale oceniając go wyłącznie przez pryzmat ostatniej kampanii jego tegoroczne transfery okazały się być kompletnymi niewypałami a Pistons zanotowali najgorszy sezon od wielu, wielu lat. Za dość duże pieniądze ściągnął Charliego Villanuevę i Bena Gordona, którzy póki co nie grają tak jak miało to wyglądać w teorii.
Pierwsza anty piątka sezonu: Gilbert Arenas, Ben Gordon,Allen Iverson, Elton Brand i Charlie Villanueva . (bez podziału na pozycje).
Rezerwowi: Hedo Turkoglu, Jermaine O’Neal, Richard Jefferson.
Najgorsza piątka obrońców: Kryterium to liczba fauli w przeliczeniu na minuty (48 minut) oraz minimum 50 meczów na koncie. Wiem, ze to bardzo subiektywne ale nie chciałem pomijać żadnej kategorii. Potraktujcie to raczej jako ciekawostkę. Zawodnicy, którzy maja tendencje do szybkiego łapania przewinień. Oto i oni: Amir Johnson (TOR) 8.4 faulu, Zaza Pachulia (ATL) 8.2 faulu, Ryan Hollins (MIN) 7.8 faulu, Craig Smith (LAC) 7.6 faulu oraz Kurt Thomas (MIL) 7.3 faulu.
Najgorsza piątka debiutantów: Tu pod lupę biorę pięciu debiutantów z pierwszej rundy draftu 2009. Oto ci, którzy moim zdaniem lekko spalili się na początku zawodowej kariery:
Jordan Hill (8 nr w drafcie – Knicks), średnie – 5.2 punktu, 3.7 zbiórki.
Gerlad Henderson (12 nr w drafcie – Bobcats), średnie – 2.6 punktu, 1.3 zbiórki.
Earl Clark (14 nr w drafcie – Suns), średnie – 2.7 punktu, 1.2 zbiórki.
James Johnson (16 nr w drafcie – Bulls), średnie – 3.9 punktu, 2 zbiórki.
O tym, że grać (i wybierać) można było lepiej pokazują przykłady wybranych dalej.
Omri Casspi (23 nr). – 10.3 punktu.
Rodrigue Beaubois (25 nr) – 7.1 punktu + Francuz zaliczył kilka mocnych występów łącznie z tym 40 punktowym.
Taj Gibson (26 nr) – 9 punktów na mecz. Zagrał we wszystkich 82 meczach w tym 70 w pierwszej piątce Bulls.
DeJuan Blair (37 nr) – 7.8 punktu oraz 6.4 zbiórki. Gdyby grał dla słabej ekipy i dostawałby więcej minut liczby to z pewnością byłyby wyższe.
Jonas Jerebko (39 nr) 9.3 punktu.
Chase Budinger (44 nr) 8.9 punktu.