Po pozyskaniu Tony’ego Parkera ASVEL Villeurbanne dogadał się w sprawie warunków kontraktu z kolejnym graczem NBA.
Jest nim podkoszowy New York Knicks Ronny Turiaf. Tak jak w przypadku Parkera, umowa Turiafa z francuskim klubem obowiązywać będzie do zakończenia lockoutu w NBA.
"Zrobię wszystko, żeby jak najszybciej wybiec na parkiet w koszulce ASVELu. Naprawdę, chcę tu grać." – powiedział Turiaf.
Urodzony na Martynice Francuz uważa, że może pomóc nowej drużynie nie tylko w obronie i "na deskach" ale także w ataku – jeśli będzie taka potrzeba.
"Zawsze mówiłem, że jestem 'kameleonem’. W meczach reprezentacji, kiedy mam za zadanie punktować, to punktuję a kiedy bronić, to bronię. Potrafię zaadaptować się do sytuacji. Jeśli więc będę proszony o zdobywanie punktów dla ASVELu, to nie będę miał z tym problemów." – dodał 28-latek.
Nazwisko Turiafa już od jakiegoś czasu łączono z klubem z przedmieść Lyonu ale jak w większości przypadków w tego typu rozmowach jedną z niewiadomych była kwestia ubezpieczenia kontraktu gracza ($4,360,000 w tym sezonie – ostatni rok umowy). Jak widać udało się i to. Póki co nie wiadomo na jaki kontrakt zgodził się były gracz Lakers i Warriors ale wiele wskazuje na to, że były to 'symboliczne’ pieniądze, podobne do tego, na co zgodził się Tony Parker (1500 euro miesięcznie).
Ronny Turiaf ma za sobą 6 sezonów w NBA (358 meczów, 90 startów, średnio 17.9 minuty na mecz). Jego średnie sięgają 5.3 punktu, 3.8 zbiórki, 1.5 asysty oraz 1.4 bloku na mecz. Jego rekordy kariery wynoszą: 23 punkty, 15 zbiórek, 8 asyst, 3 przechwyty, 6 bloków.