45 spośród czynnych zawodników NBA zdecydowało się tego lata kontynuować edukację przerwaną wcześniej w związku z karierą sportową. Wśród nich znalazło się aż trzech zawodników Oklahoma City Thunder – Russell Westbrook, Jeff Green i Kevin Durant.
Liga zadowolona jest z faktu, że jej młodzi zawodnicy poważnie myślą o życiu i swojej przyszłości po zakończeniu karier sportowych. Wprowadzony w 2006 roku przepis zabraniający przystępowania do draftu graczom bezpośrednio po szkole średniej, podnoszący jednocześnie limit wieku do 19 lat niejako zmusił wielu koszykarzy do zaliczenia przynajmniej jednego roku nauki/gry na uczelni. Początkowo krytykowany zapis zaczyna przynosić pozytywne skutki – wielu młodych koszykarzy pragnie skończyć to co zaczęli. Torby ze sprzętem sportowym zamieniają w wakacje na plecaki z książkami.
Russell Westbrook pobierał nauki na uniwersytecie UCLA.
"Nauczyciel powiedział do mnie: Miło Pana widzieć Panie Westbrook, miło, że Pan się zjawił." – relacjonował pierwszy dzień w szkole podekscytowany obrońca Thunder. "Mam młodszego brata i w ten sposób chcę dać mu przykład jak ważna jest edukacja." – dodał.
Jego klubowy kolega Kevin Durant wrócił z kolei na Uniwersytet Teksański.
"Miałem normalne zajęcia z innymi studentami. Jeździłem jak wszyscy szkolnym autobusem. Robiłem wszystko to co przedtem. To tylko dwa lata od kiedy tu byłem, trzy od czasów liceum. Wszystko wróciło szybko i naturalnie." – powiedział Durant.
Jeff Green z kolei wrócił na Uniwersytet Georgetown, gdzie pragnie ukończyć filologię angielską.
Liga daje dużo możliwości na ukończenie wybranej uczelni swoim młodym graczom. Statystyki pokazują, że ponad 60% zawodników NBA w ciągu pięciu lat od zakończenia zawodowej gry w koszykówkę pozbywa się niemal wszystkich swoich oszczędności, mimo iż średnie roczne zarobki kształtują się na poziomie $5.85 mln. Zatem ważne jest by młodzi już pomyśleli o przyszłości, o życiu po karierze sportowej.
Studenci-milonerzy Russell Westbrook, Jeff Green i Kevin Durant.