Ciekawostki i fakty z Game 2 Spurs-Thunder

San Antionio Spurs pokonali u siebie Oklahomę Thunder 112:77 i w serii prowadzą już 2:0. Mimo, że gracze z San Antonio wygrali oba starcia w imponującym stylu (52 punkty przewagi po dwóch pierwszych meczach to nowy rekord w Finałach Konferencji), to Tim Duncan studzi nastroje. Legenda Spurs przypomina, że dokładnie dwa lata temu, przeciwko temu samemu rywalowi byli w dokładnie identycznej sytuacji. Zdawało się, że basket który grali był niedościgniony. Potem seria przeniosła się do Oklahomy i wszystko się zmieniło. Kevin Durant i koledzy wygrali cztery kolejne mecze i to oni zagrali w Wielkim Finale.
Podopieczni Gregga Popovicha nie osiadają więc na laurach bo wiedzą doskonale o co grają.

Oto kilka faktów i ciekawostek po meczu nr 2:

– Wielka Trójka Spurs wygrała swój 111 wspólny mecz w play-offs. To nowy rekord NBA. Poprzedni (110) należał do trójki graczy L.A. Lakers Kareema Abdul-Jabbara, Michaela Coopera i Magic Johnsona. Ich okres wygrywania trwał w latach 1980-1989. W tym czasie Lakers sięgnęli po pięć tytułów.
Era Duncana, Parkera i Ginobili’ego trwa od roku 2003. Przez ten czas Spurs trzy razy byli mistrzami NBA.

– W szóstce najlepszych strzelców w play-offach spoza USA, jest aż trzech graczy Spurs. Są to oczywiście Duncan, Parker i Ginobili.
Lista wygląda tak:
1. Tim Duncan (4831).
2. Hakeem Olajuwon (3755).
3. Tony Parker (3550).
4. Dirk Nowitzki (3455).
5. Patrick Ewing (2813).
6. Manu Ginobili (2635).

– Dla Spurs był to szósty kolejny mecz przed własną publicznością, wygrany różnicą 15 lub więcej punktów. Utah Jazz zrobili to w 1996 a Los Angeles Lakers w 1985 roku.

– Thunder są 15:19 w postseason, gdy Russell Westbrook oddaje w meczu 20 lub więcej rzutów oraz 19:7, gdy oddaje mniej niż 20 rzutów. W meczu nr 2, rozgrywający Oklahomy spudłował 17 ze swoich 24 rzutów z gry.

– 77 punktów Thunder to wyrównanie niechlubnego rekordu klubu w najmniejszej ilości punktów zdobytych w meczu play-off. 

– Od kiedy trenerem Spurs jest Gregg Popovich, klub jest 18:2 gry zaczyna serię od prowadzenia 2:0. Jedyne dwa przypadki, kiedy rywale odrabiali straty i eliminowali Ostrogi miały miejsce w 2004 roku (Lakers) oraz w 2012 (Thunder).

– W historii play-offów w seriach best-of-7 było 81 przypadków, kiedy drużyny wygrywały dwa pierwsze mecze różnicą ponad 10 punktów. Tylko cztery raz drużynom przegrywającym, udało się potem awansować.
Ostatni raz miało to miejsce w 2008 roku. Zrobili to… San Antonio Spurs. Tim Duncan i koledzy przegrali dwa pierwsze mecze z New Orleans Hornets ale potem wygrali 4 z 5 meczów i awansowali do Finału Zachodu. Pozostałe trzy przypadki to: Heat pokonali Mavs w 2006 roku, Lakers dali radę Spurs w 2004 roku oraz Rockets odbudowali się z Suns w 1995 roku.

– Thunder prowadzili w drugiej kwarcie 36:33. Potem Spurs zaliczyli 43:14 run (!), który obejmował II i III kwartę.

– Tim Duncan zaliczył swoje 153. double-double w play-offs (14 punktów, 12 zbiórek). Więcej w historii tego typu meczów w postseason miał tylko Magic Johnson (157). 

http://jocksandstilettojill.com/wp-content/uploads/2012/11/Duncan-on-Ibaka.jpg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.