Deron Williams zaliczył już swój debiut w barwach Besiktasu Stambuł. Był to średni, żeby nie powiedzieć słaby debiut w europejskich pucharach. Belgijski klub Dexia Mons-Hainaut okazał się być za mocny (w dwumeczu) dla D-Willa i jego nowych kolegów i to Belgowie zagrają w grupowej fazie Eurocup. Besiktasowi, na otarcie łez został puchar EuroChallenge.
Dziś Williams zaliczył swój debiut w lidze tureckiej.
Besiktas – Bandirma Kirmizi 107-69 (30-23, 24-16, 25-20, 28-10).
Williams spędził na parkiecie 23 minuty. Trafił ledwie 2 z 10 rzutów z gry (w tym 1/4 zza łuku oraz 6/6 z osobistych) co razem dało mu 11 punktów. Do tego dorzucił 1 zbiórkę oraz 5 asyst (najwięcej w meczu). Widać wyraźnie, że póki co D-Will nie zachwyca formą. Patrząc na kalendarz można stwierdzić, że może mieć prawo bo normalnie szykowałby dopiero formę na sezon w NBA w czasie obozu. Dodatkowo warto dodać, że operowany w kwietniu nadgarstek (prawej, rzucającej ręki) jeszcze całkiem niedawno, sprawiał Deronowi problemy i nie był jeszcze na 100% sprawny.
Semih Erden – były gracz Celtics i Cavs a obecnie kolega Williamsa z Besiktasu zdobył w tym meczu 13 punktów i zebrał z tablic 8 piłek.