Dla mnie jako fana Bostonu to nie za dobra wiadomość. Deal z Celtami był niemal w 100% dogadany. West zgodził się na 3-letnią umowę za ok. $27mln, która z racji tego, że C’s nie mają miejsca w salary-cap musiała być umową na zasadzie sign-and-trade. Danny Ainge robił co mógł, szukał nawet trzeciego klubu ale jak się okazało nie znalazł (w co akurat mogę uwierzyć) chętnych na "łyknięcie" Jermaine O’Neal ($6.2mln, ostatni rok kontraktu). W tej sytuacji do rozmów szybko włączył się Larry Bird i skusił Westa lepszym finansowo i wygodniejszym technicznie (bo nie łączonym z nikim i od nikogo nie zależnym) kontraktem. $20mln płatne w dwa lata. Taka była cena za usługi pana Westa.
West za całą karierę (530 meczów, 438 startów, średnio 32.4 minuty na mecz) osiąga średnie na poziomie 16.4 punktu, 7.3 zbiórki i 2 asyst.
Pan Bird pokazuje panu Jordanowi i innym, że w małych miastach też mogą dziać się ciekawe i sensowne rzeczy i niekoniecznie potrzebne są do tego blaski świateł Manhattanu nocą. Indiana spokojnie, bez fajerwerków i spektakularnych wymian ma bardzo ciekawy skład z dużymi, bardzo dużymi szansami na play-offy w tym sezonie. Brawo.
1but.pl -> Aż 270 modeli butów do kosza -> Zobacz