Delfin

Tamtego lata po raz pierwszy na swoją turniejową mapę włączyłem fińskie Tampere. Bardzo mi się podobało. Po turnieju napisałem "Dzięki ci Tampere i do zobaczenia za rok…"
Rok minął, słowa danego samemu sobie dotrzymałem. Znów tu jestem.
Jeśli śledzisz mój profil FB, to wiesz że jadąc tu pociągiem miałem miejsce o numerze #23. Przypadek?
 

Jednym z niewielu minusów jeżdżenia na turnieje i chyba w zasadzie jedynym jest bardzo ograniczony czas na pisanie.
Czasem się udaje, czasem nie…
Grał tu kiedyś jako junior Hanno Möttölä. Przyjechał tu też kiedyś ze swoją ekipą młodziutki Damon Stoudamire. Ten turniej ma czym się pochwalić.
 

Pozdrawia Was mały, biały fiński LeBron James z bananem w prawicy…

Moikka ewentualnie hej då…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.