Dirk Nowitzki przeszedł operację lewej kostki. Klub określił zabieg jako drobny, mający jedynie na celu oczyścić staw z odprysków kości. Niemiec zagrał w 77 meczach Mavs w tym sezonie. Do wczoraj opuścił tylko jedno spotkanie, w pierwszej połowie marca.
Dirk zagrał w tych rozgrywkach na poziomie 12 punktów, 5.7 zbiórki oraz 1.6 asysty. Był to jego dwudziesty sezon na parkietach NBA!
Czy zagra w dwudziestym pierwszym? To dobre pytanie! 19 czerwca, Dirk zdmuchnie z urodzinowego tortu 40 świeczek. Czy znajdzie w sobie odpowiedni poziom motywacji, by latem kolejny raz zmusić swoje ciało do treningu, by w odpowiedniej formie pojawić się na obozie treningowym Mavs? Nawet jeśli głowa będzie miała taki plan, to czy ciało nie odmówi współpracy? Myśląc optymistycznie i wybiegając trochę w przyszłość – decyzja o zabiegu już teraz, daje mu kilka dodatkowych tygodni na rehabilitację i powrót do zdrowia relatywnie szybko. Być może właśnie to nim kierowało przy podejmowaniu decyzji o operacji już teraz. Z drugiej jednak strony, Dirk nie ma już nic nikomu do udowodnienia. Jest mistrzem NBA i MVP Finałów, MVP sezonu, szóstym najlepszym strzelcem w historii ligi. Z samych kontraktów w NBA zarobił przeszło $245 mln. Jeśli jest jeszcze dla niego jakiś sens wychodzenia na parkiety i zawodowe granie w koszykówkę, to jest to już najprawdopodobniej tylko czysta miłość do tego sportu.
Gdybyśmy jednak mieli już za sobą ostatni występ Niemca w NBA, to pragnę przypomnieć jego finałową kampanię z 2011 roku. 26 punktów, 9.7 zbiórki i 2 asysty na mecz. Wielkie rzuty, wielkie występy!
