Nie zaczęły się jeszcze obozy przygotowawcze a ten gulasz już zaczyna bulgotać. Na razie dyskretnie ale prawdziwy smakosz kuchni węgierskiej wie doskonale co to oznacza…
* Teraz już nikt nie powie, że jak się ma pod swoimi skrzydłami kogoś takiego jak Michael Jordan to nawet przeciętny facet od w-f’u będzie wyglądał jak profesor. Tim Grover osobisty trener Michalela Jordana w ostatnich latach potwierdza, że zna się na swoim fachu jak mało kto na czymkolwiek innym. To on stał za niedoścignionym przygotowaniem atletycznym Michaela praktycznie przez całą jego karierę. To on postawił na nogi (i to jak!) Dwyane’a Wade’a kiedy wielu spisało go już na straty. To zaopiekował się tego lata Gilbertem Arenasem i Tracym McGradym. Gil podobno odzyskał wszystko to co zabrały mu trzy operacje w ciągu 18 miesięcy i jak sam twierdzi gdyby nie Grover i jego metody pewnie już by się nie podniósł. T-Mac z kolei twierdzi, że jeszcze nigdy wcześnie tak nie ćwiczył, nigdy tak łatwo nie wstawało mu się łóżka każdego ranka. Jest uśmiechnięty i pełen optymizmu. Po operacji kolana, która niejednego zmusiła do zakończenia kariery Tracy już dunkuje i podkreśla, że robi to z lewej nogi – czyli coś czego nie robił od 2002 roku po kontuzji pleców. Miał nadawać się do gry w lutym 2010 a niewykluczone, że zagra już w meczu otwarcia. Czapki z głów przed Timem Groverem… (dajcie mi jego numer)
* W przemówieniu Michaela Jordana z okazji przyjęcia go do Galerii Sław dostało sie po pupie każdemu z kim M.J. toczył niezapomniane boje. I tak jak na boisku przy pomocy piłki tak i przy mównicy za pomocą słowa ostro ale z gracją i szerokim uśmiechem na ustach M.J. rozprawił się z nimi raz jeszcze. Byron Russell nieco się obruszył i za pośrednictwem stacji ESPN wyzwał Jordana na pojedynek 1 na 1. Podobno jest w znakomitej formie i marzy by tłuc Michaela na tak zwane kwaśne jabłko. Mam nadzieje, że Russellowi będzie dane spełnić swoje marzenie i za pośrednictwem ESPN zobaczymy jak Jordan nawet na emeryturze ciągle jest Jordanem.
* Plotka głosi, że Antonine Walker – była gwiazda Boston Celtics, mistrz NBA z Miami Heat z 2006 roku, miłośnik kasyn i niecelnych rzutów za 3 punkty z dziewiątego metra wraca do NBA. 32 latkiem podobno interesują się cztery kluby a sam zainteresowany "na dniach" ma zdecydować się na jeden z nich.
* Dla Delonte Westa, obrońcy Cavs stwierdzenie "ostra jazda na motorze", "ostry trening", "ostre granie" nabierają nowego znaczenia. Kilka dni temu sympatyczny mańkut został zatrzymany przez policję za zbyt ostrą jazdę na motorze. Ale to co sprawia, że słowem kluczem w tej historii jest słowo "ostry" jest nie sam fakt ostrej jazdy lecz to co Delonte miał przy sobie podczas zatrzymania. Otóż ten sympatyczny mańkut miał przy sobie 2 pistolety (jeden za pasem, jeden przy nodze) oraz… shotgun w… futerale na gitarę. W tym sezonie przy okazji transmisji meczów Cavs kiedy padnie stwierdzenie, że Kawalerzyści urządzili sobie ostre strzelanie powiedzmy w meczu z Golden State niektórym na myśl przyjdą różne obrazy. Percepcja każdego z nas jest inna i kształtuj się na podstawie różnych bodźców z zewnątrz. To co ja rozumiem pod pojęciem róży ktoś inny może rozumieć coś zupełnie innego