James LeBron

Przyszedł dziś do mnie kolega. Chciał, żebym mu coś kupił przez internet i zapłacił swoją kartą a on da mi gotówkę. Miał na głowie czapkę Miami Heat choć fanem NBA nie jest. Powiedziałem, że zrobię to jak wymieni mi trzech zawodników Heat. Chwilę się zastanowiłem i poprzeczkę obniżyłem do ledwie jednego nazwiska.

On: „No wiesz, że nie interesuję się NBA za bardzo.”

Ja: „K..a zdobyli ostatnie dwa mistrzostwa NBA i byli w trzech kolejnych Finałach. Musiałeś słyszeć. Musisz znać przynajmniej jednego. Nosisz ich czapkę. Musisz to wiedzieć. Nie pomogę Ci dopóki nie przyjdziesz i nie odpowiesz mi.”

On:”Ale o co Ci chodzi? Proszę Cię o pomoc. Zajmie Ci to 5 minut i od razu daję gotówkę.”

Ja: „Nie o to chodzi. Musisz znać przynajmniej jednego. Jak nie wiesz, to zdejmuj czapkę, idź się dowiedzieć i wróć. Zapytaj dziadka.”

Mini-kłótnia trwała jeszcze chwilę. Moja dziewczyna krzyknęła z drugiego pokoju „powiedz LeBron James”…chyba nie usłyszał.

Poszedł…

Ja oczywiście tylko się wygłupiałem. Gdy wyszedł, kupiłem mu co chciał. Czekałem aż przyjdzie drugi raz, żeby jeszcze trochę się podrażnić.

Wrócił 2-3 godziny później.

Pogadaliśmy. Powiedziałem mu, że już mu kupiłem to, o co prosił. Dał mi kasę.

Ja: No dobra. Znasz już chociaż jednego gracza Miami Heat.

On: James LeBron….


http://larrybrownsports.com/wp-content/uploads/2011/03/miami-heat-facepalm.jpg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.