Kenyon Martin
zostaje w Nowym Jorku. 35-letnim weteranem zainteresowanych było kilka ekip ale on postanowił zostać w drużynie, z którą spędził ostatni sezon. Umowa ważna będzie przez jeden sezon, jej wartość to ligowe minimum dla gracza z jego stażem (ok. $1.4mln).
Martin dołączył do Knicks w trakcie poprzedniego sezonu. Z początku na "śmieciowych" 10-dniowych kontraktach. Swoją solidną grą (oraz w obliczu kontuzji Rasheeda Wallace’a, Kurta Thomasa i Marcusa Camby’ego) wywalczył sobie angaż do końca rozgrywek. Jego średnie w drużynie z Nowego Jorku to solidne 7.2 punktu oraz 5.3 zbiorki w ciągu niecałych 24 minut na parkiecie.
Martin zaczął karierę w sezonie 2000-2001 (był pierwszym numerem draftu). Przez cztery lata urywał obręcze w New Jersey, potem przez siedem lat bronił barw Denver Nuggets.
Na czas lockoutu przeniósł się do Chin a sezon w NBA kończył w L.A. Clippers.
Martin był pierwszym w historii NBA zawodnikiem, który z powodzeniem wrócił do regularnej gry po "microfracture surgery" na obu kolanach (Greg Oden ma szansę przejść do historii jako ten, który wrócił po trzech).
Średnie K-Marta z całej, 13-letniej kariery sięgają 12.8 punktu, 7 zbiórek, 1.9 asysty, 1.2 przechwytu oraz 1.2 bloku.