Mike Miller zdecydował się podpisać dwuletni kontrakt z Memphis Grizzlies. Drugi rok jest opcją gracza. Będzie to dla niego powrót do drużyny, dla której grał w latach 2002-2008.
W ubiegłym tygodniu Miami Heat zdecydowali się na amnestię kontraktu Mike’a Millera ($6.2mln w
nadchodzącym sezonie oraz opcja gracza za $6.6mln w rozgrywkach 2014-15). Ruch ten podyktowany był względami finansowymi. Gdyby Miller
został w składzie, to Heat odprowadziliby do ligowej kasy, podatek od
luksusu w wysokości ok. $33mln. Po amnestii zmaleje on do $16mln.
33-latek spędził na Florydzie trzy sezony, w czasie których pomógł Heat w zdobyciu dwóch tytułów.
Przez 48 godzin od zwolnienia, nie zgłosiła się po niego żadna drużyna, więc w świetle obowiązujących przepisów Miller został niezastrzeżony wolnym graczem.
Chciało go mieć w swoich składach kilka drużyn z Thunder, Rockets i Nuggets na czele ale on postanowił wrócić do ekipy, w barwach której grał najlepszy basket w swojej karierze a poważne kontuzje omijały go dużym łukiem.
Miller, za całą trzynastoletnią karierę legitymuje się
średnimi na poziomie 12.3 punktu, 4.8 zbiórki oraz 2.9 asysty. Poza Heat i Grizzlies grał też dla
Magic, Wolves i Wizards .