Kevin Durant zdecydował przenieść swoje talenty do Golden State Warriors. Strony uzgodniły warunki dwuletniego kontraktu o wartości $54.3 mln. Drugi rok jest opcją zawodnika.
K.D. usiadł wcześniej do stołu rozmów z sześcioma klubami by usłyszeć jaki mają pomysł na zagospodarowanie jego talentów oraz jaką mają wizję przyszłości. Były to drużyny Warriors, Spurs, Celtics, Heat, Clippers oraz Thunder.
Spotkanie z przedstawicielami Warriors, którzy wystąpili w bardzo silnym składzie (byli tam m.in. właściciel Joe Lacob, menadżer Bob Myers, trener Steve Kerr oraz Stephen Curry i Klay Thompson) wywarło na nim największe wrażenie.
W oświadczeniu K.D. czytamy: "Najważniejszą rzeczą przy podejmowaniu decyzji było dla mnie danie sobie szansy na rozwój jako zawodnik – to zawsze kierowało mnie we właściwą stronę. Ale jednocześnie, jestem na takim etapie swojego życia, że równie ważny dla mnie jest rozwój jako człowiek. Wyjście z mojej strefy komfortu, nowe miasto, nowa społeczność. Mam okazję mieć tu swój wkład oraz rozwijać się. Mając to wszystko na uwadze, zdecydowałem się przejść do Golden State Warriors."
27-letni Durant ma za sobą dziewięć sezonów w NBA. Jest czterokrotnym królem strzelców ligi, siedmiokrotnym uczestnikiem All-Star Game, MVP sezonu z 2014 roku. Pięć razy wybierano go najlepszej piątki sezonu.
Thunder, pod jego wodzą, cztery razy grali w Finałach Zachodu. W 2012 roku grał w Finałach NBA (przegrał 1:4 z Heat). Jego średnie z całej kariery sięgają 27.4 punktu, 7 zbiórek, 3.7 asysty 1.2 przechwytu oraz 1 bloku.
Decyzja Duranta oznacza, że Warriors najprawdopodobniej nie zdecydują się wyrównywać oferty Dallas Mavericks dla ich zastrzeżonego wolnego agenta Harrisona Barnesa. Klub z Teksasu zaoferował 24-latkowi kontrakt warty $94 mln płatny w cztery lata.
Wielce prawdopodobne jest też, to że Warriors poszukają możliwości przesunięcia kontraktu (wygasającego za rok) Andrew Boguta (niewiele ponad $11 mln w nadchodzących rozgrywkach).
