Kontuzja Giannisa jednak niegroźna!

O szczęściu w nieszczęściu mogą mówić Giannis Antetokounmpo i jego Milwaukee Bucks. Minionej nocy, w trzeciej kwarcie czwartego meczu serii Bucks-Hawks doszło do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia. Giannis, próbując zablokować alley-oop Johna Collinsa do Clinta Capeli niefortunnie wylądował na swoją lewą nogę w taki sposób, że jego lewe kolano wygięło się w bardzo nienaturalny sposób. 26-latek padł na parkiet i natychmiast złapał się za kolano. Z grymasem bólu jeszcze przez jakiś czas pozostawał na ziemi. Potem w asyście brata, ale o własnych siłach opuścił parkiet. Koszykarski świat przez wiele godzin po tym zdarzeniu głośno zastanawiał się z jakiego rodzaju urazem możemy mieć tu do czynienia. Nie wyglądało to dobrze, więc każdy, nawet najczarniejszy scenariusz, musiał być brany pod uwagę. Badanie rezonansem magnetycznym dało jednak bardzo pozytywne wyniki. W obrębie lewego kolana Giannisa nie ma żadnych strukturalnych zmian. Więzadła, ścięgna, łąkotki są nienaruszone. Nie oznacza to jednak, że Giannis wystąpi w czwartkowym meczu numer pięć. Jego status na to starcie jest w tej chwili określany jako wątpliwy.
Hawks, grający w tym spotkaniu bez Trae Younga, pokonali Bucks 110:88. W serii jest 2:2. Mecz piąty będzie rozgrywany w Milwakee.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.