Luis Scola! Que Jugador!



Co za mecz! Kto nie oglądał, ten dużo stracił. Moim zdaniem najlepszy mecz tych Mistrzostw póki co. Argentyna pokonała swojego lokalnego rywala Brazylię 93:89 i w ćwierćfinale  Mistrzostw Świata spotka się z równie gorącą Litwą.
Może akurat nie cała Argentyna jest gorąca ale na ich szczęście jest tam jeden facet, który od dwóch tygodni rozdaje karty na pozycji silnego skrzydłowego. Luis Scola jak mawiają Latynosi el Jugador Más Valioso – czyli po naszemu MVP.Cały ten mecz, ba cały ten turniej Scola gra w trybie "konsolowym" ale to co robił dziś, szczególnie w końcówce meczu – na obu końcach parkietu to przejdzie do historii – właściwie już przeszło. Był nawet taki moment, że w samej końcówce chciał spudłować drugi rzut osobisty, żeby na sekundę z ułamkiem przed końcem meczu nie dać szans Brazylii na time-out… nic z tego – piłka wpadła o tablicę bo Scoli wszystko siedzi w tych Mistrzostwach. 37 punktów (13/19 za 2, 1/1 za 3, 8/9 z osobistych) + 9 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty w 39 minut gry. Rockets cieszą się, że zaklepali sobie takiego gracza na 5 lat za takie pieniądze. Gdyby kontrakt miał negocjować po tym turnieju to Teksańczycy musieliby sięgnąć głębiej do swoich sztruksowych kieszeni. Już nie mogę doczekać się starcia z Litwą



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.