Nagrody indywidualne po 1/4 sezonu 2019-20

Jedna czwarta sezonu (z kawałkiem) za nami. Przyznajmy nagrody indywidualne za tę część rozgrywek. W poszczególnych kategoriach nominuję po pięciu graczy. Podaję ich w dość przypadkowej kolejności. Na koniec moja pierwsza, druga oraz trzecia piątka na tym etapie sezonu.

MVP. Nominowani: LeBron James, Luka Doncic, James Harden, Giannis Antetokounmpo, Anthony Davis.

Mój typ: Giannis Antetokounmpo. O kawałek długości przez LeBronem. Dlaczego nie LBJ? Cóż, LeBron ma u boku gracza z top 5 ligi. Giannis ma u boku Middletona, który nawet nie jest w top 20. To ostatecznie był czynnik, który u mnie zadecydował. Między bajki włóż też tezę, że to AD jest najlepszym graczem Lakers. Jest nim James. Bez LeBrona, Lakers z AD byliby Pelikanami z lat poprzednich. Tamten sezon nie był normą w karierze Jamesa. Był jedynie wyjątkiem od reguły zabierania do Finałów przypadkowych gości z przystanku autobusowego. Czołem Cavs. Ale wróćmy do Milwaukee.
25-letni Grek zdobywa 31.7 punktu na mecz – o 4 więcej, niż sezon temu, kiedy zgarnął tę nagrodę. Do tego zalicza 12.8 zbiórki (najlepiej w karierze), 5.3 asysty, 1.2 bloku oraz 1.3 przechwytu na mecz. Bucks z bilansem 24:4 są obok Lakers najlepszą drużyną ligi. Jak dla mnie wszystkie kryteria na bycie MVP sezonu jak najbardziej spełnione.

Obrońca Roku. Nominowani: Bam Adebayo, Ben Simmons, Giannis Antetokounmpo, Anthony Davis, Patrick Beverley.

Mój typ: Bam Adebayo. Zdaję sobie sprawę z tego, że być może jestem cały czas pod wrażeniem jego gry na żywo, którą mogłem oglądać kilkanaście dni temu. Gracz Heat, oglądany z pozycji parkietu, zrobił na mnie nieprawdopodobne wrażenie. Fantastycznie się rusza. Nie z dopiskiem “jak na wysokiego”. On tak po prostu świetnie się rusza. Dużo widzi, ma piękny przegląd parkietu, i świadomość tego, co może za chwilę się wydarzyć. To akurat pomaga mu na obu końcach parkietu. Siakam, który do tej pory zjadał swoich rywali, sam został zjedzony przez Bama. Ale nie przyznaję tej nagrody po jednym meczu. Obserwują go już od dawna. Jest kotwicą Heat po bronionej stronie parkietu. Trener Spo wysyła go do krycia najlepszych zawodników rywali z różnych pozycji. Taki gracz, to skarb.


Debiutant Roku.
Nominowani: Ja Morant, Kendrick Nunn, Eric Paschall, Tyler Herro, Rui Hachimura, RJ Barret.

Mój typ: Ja Morant. Zastanawiałem się między Morantem a Nunnem. I do samego końca nie byłem na 100% zdecydowany. Czy gdyby gracza Heat wyjąć spod schematów coacha Spo, z drużyny która ma wielkie aspiracje, i włożyć do organizacji w przebudowie, dać rolę, jaką ma Morant, to czy przypadkiem nie świeciłby podobnie? Z kolei gdyby Morantowi zabrać rolę lidera grupy, wyjąć go z drużyny która najprawdopodobniej w play-offach nie zagra, włożyć do Heat czy innej, podobnej drużyny, to czy tak samo by się odnalazł. Głośno myślę i raczej nie chcę, żeby to rozważanie sprowadziło się do „co by było gdyby…”. Nie chcę też umniejszać temu, co robi Morant w Grizzlies. Bo przecież można by też to odwrócić i powiedzieć, że Nunn błyszczy, bo obrona rywali nie jest skupiona na nim. Stawiam na Moranta, bo widzę w nim więcej talentu i potencjału na bycie kimś wyjątkowym w NBA.

Most Improved Player. Nominowani: Brandon Ingram, Spencer Dinwiddie, Fred Van Vleet, Bam Adebayo, Devonte’ Graham.

Mój typ: Devonte’ Graham. Przez długi czas miałem tutaj Ingrama. Po głowie chodził mi też Bam. Stawiam na Grahama, bo chyba o takie historie chodzi nam przy okazji przyznawania tej nagrody. Chłopak z II rundy zeszłorocznego draftu, prawie nie wąchał parkietu w tamtym sezonie. A w tym? Eksplozja talentu. Średnią punktową z poziomu 4.7 wyniósł na 19.4! Asysty z 2.6 na 7.4. Zbiórki z 1.4 na 3.8.

Najlepszy Rezerwowy. Nominowani: Lou Williams, Montrezl Harrell, Derrick Rose, Davis Bertans, Dennis Schroder.

Mój typ: Lou Williams. Co tu dużo mówić? Jest najlepszy w tym biznesie. Jak dla mnie, z definicji najlepszy rezerwowy. Doc Rivers wrzuca go do gry, gdy natychmiast potrzebuje punktów. A Lou rzadko kiedy nie dostarcza. Ma już na koncie 17 meczów z przynajmniej 20 punktami na koncie. Oglądanie jego gry, to czysta przyjemność.

Trener Roku. Nominowani: Brad Stevens, Nick Nurse, Mike Budenholzer, Frank Vogel, Eric Spoelstra.

Mój typ: Eric Spoelstra. Silnych kandydatów jest kilku. Jest więc o czym podyskutować. I dobrze. To znaczy, że jesteśmy świadkami ciekawych historii w tym sezonie. Nate McMillan kolejny sezon robi świetną pracę z Pacers. Nick Nurse ani myśli godzić się na przeciętność. Frank Vogel od pierwszego dnia na świeczniku, a daje radę. Można by tak wymienić jeszcze co najmniej kilku szkoleniowców. Mój głos trafia do coacha Miami Heat. Czemu? Przed rozpoczęciem rozgrywek wielu obserwatorów miał Heat w drugiej czwórce Wschodu. Niektórzy mieli ich nawet poza ósemką. Heat grają piękną koszykówkę pod coachem Spo. Jestem dużym fanem takiego sposobu grania. Heat są obecnie na czwartym miejscu Wschodu, tracą tylko pół meczu do drugich 76ers.

 

All-NBA 1st Team:

C: Karl-Anthony Towns.

PF: Giannis Antetokounmpo.

SF: LeBron James.

SG: James Harden.

PG: Luka Doncic.

All-NBA 2nd Team:

C: Andre Drummond.

PF: Anthony Davis.

SF: Kawhi Leonard.

SG: Bradley Beal.

PG: Damian Lillard.

All-NBA 3rd Team:

C: Joel Embiid.

PF: Pascal Siakam

SF: Jimmy Butler.

SG: Devin Booker.

PG: Kemba Walker.


* Tekst napisałem oryginalnie dla portalu Unibet. Opublikowany został tam kilkanaście dni temu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.