Im bliżej pierwszego meczu finałów tym atmosfera robi się coraz bardziej gorąca. Wszystko rozstrzygnie się na parkiecie ale jak to zwykle bywa przy okazji tego typu wydarzeń sportowych walka zaczyna się od słów.
Michael Pietrus, który serią z Cavs wyrobił sobie opinię świetnego obrońcy 1 na 1 przeciwko LeBronowi występuje w NBA w butach firmy Nike, sygnowanych przez… Kobe Bryanta. Jednakże na serię finałową "Francuski Jordan" planuje zmiany w obuwiu.
" Buty Kobego zostawiam w domu. Grać będę w "Jordanach." – powiedział Pietrus.
Bez względu na to w jakich butach Francuz zdecyduje się grać nie ulega wątpliwości, że ograniczenie Bryanta w ataku będzie dla niego nie lada sztuką.
"Będę starał się minimalizować jego posiadania piłki w IV kwartach. Kobe jest niesamowitym graczem, jednym z tych, których zatrzymać się nie da. Może mu powiem: Hej Kobe! Zatrzymaj się! Zatrzymaj się na chwilę! Może to go powstrzyma?" – zażartował Pietrus.