W związku z obchodami piętnastej rocznicy istnienia Toronto Raptors, zarząd jedynego obecnie kanadyjskiego klubu NBA pragnie uhonorować jedną z największych gwiazd w historii organizacj – Vince’a Cartera.
Zarząd klubu ma nadzieję uczynić to już 22 listopada kiedy to do Toronto na mecz przyjeżdżają koszykarze Orlando Magic – obecny klub zawodnika znanego niegdyś jako "Air Canada."
"Vince częścią historii tego klubu. Większość ludzi, z którymi miał problemy w końcowej fazie swojego pobytu w Kanadzie już dawno odeszła." – powiedział obecny menadżer Raptors Bryan Colangelo.
Vince Carter zaczął swoją karierę właśnie w barwach Toronto Raptors w pamiętnym skróconym sezonie 1998/1999. Po ponad sześciu latach w dość niemiłych okolicznościach pożegnał Kanadę przenosząc się do New Jersey Nets. Niektórzy kibice Raptors do dziś mają mu za złe, że porzucił ich klub oraz, że przed decydującym o awansie do Finału Konferencji meczem z Filadelfią 76ers w play-offs 2001 roku Vince wybrał się prywatnym odrzutowcem na rozdanie dyplomów Uniwersytetu Północnej Karoliny. Mimo, że wrócił na czas, zagrał średni mecz [20 punktów – 6/18 z gry] a Raptors odpadli z dalszej rywalizacji. Carter spudłował ostatni rzut. Zdaniem niektórych był to efekt nienależytej koncentracji wynikającej z braku czasu.
—————————————————————————–
Obuwie sportowe od firmy TOMAR-SPORT dla moich czytelników 10zł rabatu na hasło "Karol mówi" przy zakupie dowolnego modelu butów z logiem NBA. Sprawdź!