Piłkarski klub Inter Mediolan weźmie udział w Guinness International Champions Cup, który rozpocznie się w przyszłym tygodniu w USA. W zawodach weźmie udział osiem renomowanych klubów (m.in. Real Madryt, Valencia, Chelsea Londyn, Juventus Turyn) a mistrza tej imprezy poznamy 7. sierpnia w Miami.
Jedną z nowych twarzy w Interze będzie… Steve Nash.
Kanadyjczyk jest znany z zamiłowania do piłki nożnej. Jest zagorzałym fanem Tottenhamu Hotspur z Premier League oraz udziałowce w klubie Vancouver Whitecaps. Nash wielokrotnie podkreślał, że gdyby nie został koszykarzem, to najprawdopodobniej grałby zawodowo w "nogę". Miłością do piłki zaraził go jego ojciec John, który był zawodowym piłkarzem w RPA i Anglii.
Rozgrywający Lakers w najbliższy wtorek weźmie udział w testach z piłkarzami Interu. Dwa dni później włoski klub zmierzy się w Indianapolis z londyńską Chelsea. Nie jest do końca jasne czy Nash, w razie gdyby zrobił pozytywne wrażenie na trenerach Interu, dostanie szansę gry w meczu czy sama możliwość rywalizacji na treningu z piłkarzami jest dla dwukrotnego MVP ligi celem samym w sobie.
Nash mówi, że będzie bardzo zdenerwowany przed tymi testami. Trening z zawodnikami, których na co dzień ogląda i podziwia w telewizji, ma być dla niego nie lada przeżyciem.