Suns lepsi od Lakers, skuteczny Randolph, świetny Durant

Za nami kolejna kolejka spotkań w najlepszej lidze świata. Jak zawsze nie zabrakło niesamowitych wsadów, celnych rzutów z dystansu, twardej obrony, pięknych podań i niespodzianek. Oto szczegóły.

Za sprawą twardej obrony w II połowie meczu koszykarze Oklahomy Thunder pokonali na wyjeździe New Jersey Nets. Była to ich ósma wygrana na obcym parkiecie w obecnym sezonie. W minionym właśnie tyle wyjazdowych spotkań wygrali w ciągu całych rozgrywek. Ojcem sukcesu był Kevin Durant, który rzucając aż 40 punktów wyrównał swój strzelecki rekord. Goście prowadzili niemal cały mecz aż do polowy III kwarty kiedy to 9-0 run dał Nets prowadzenie 72:70. Od tego momentu jednak grali już tylko goście wygrywając ostatnie 17 minut meczu 35:17 a cały mecz 105:89. Dla Nets była to dziesiąta porażka z rzędu i z bilansem 2:29 są najgorszą ekipą ligi. Z kolei Thunder wygrali swój trzeci z rzędu mecz. Bilans 16:14 daje im w chwili obecnej dziewiąte miejsce na Zachodzie, tylko jedną wygraną za Utah Jazz. Obok Duranta w meczu wyróżnili się – Russell Westbrook 16 punktów i 10 asyst, Nenad Krstic (były gracz Nets) 19 punktów, 7 zbiórek, 2 bloki. Wśród gospodarzy z dobrej strony pokazał się wracający po kłopotach zdrowotnych Chińczyk Yi Jianlian – 29 punktów i 7 zbiórek.



Na 0,3 sek. do końca meczu, przy dwupunktowym prowadzeniu gości ze stolicy USA na linii rzutów osobistych stanął Zach Randolph. Nie pomylił się ani razu przedłużając mecz o dogrywkę przy remisie 102:102. Nic nie zapowiadało tak emocjonującego meczu. W IV kwarcie Grizzlies prowadzili już 94:84 na 6 min. do końca a Wizards nie mogli znaleźć drogi do kosza raz po raz tracąc piłki. Końcówka należała do gości, którzy byli na dobrej drodze by wygrać ten mecz. Tradycyjnie już jednak w tym sezonie Wizards nie potrafią "przycisną" w kluczowych momentach meczu i kolejna porażka w wyrównanym meczu staje się faktem. Świetny mecz wśród gospodarzy zagrał Zach Randolph będący ostatnio w wyśmienitej formie [średnie z ostatnich 4 meczów: 30 punktów, 18 zbiórek przy skuteczności z gry na poziomie 62%]. Mecz z Wizards zakończył z dorobkiem 23 punktów i 19 zbiórek. 28 punktów uzbierał drugoroczniak O.J. Mayo, 20 punktów i 11 zbiórek dołożył od siebie Marc Gasol a 22 punkty dorzucił Mike Conley. Po stronie gości statystycznie najlepiej wypadli: Gilbert Arenas 30 puntów, 5 przechwytów i tyle samo asyst, Antawn Jamison i Caron Butler po 24 punkty.

Osłabieni brakiem kontuzjowanego Rona Artesta mistrzowie NBA Los Angeles Lakers wybrali się do Arizony na mecz z Phoenix Suns. Faworytem meczu byli goście, którym w ostatnich meczach z Suns wygrane przychodziły wyjątkowo łatwo. Tym razem jednak zmobilizowani i zdeterminowani by bronić własnej hali Suns stanęli na wysokości zadania i pokonali Lakers 118:103. Najlepszym strzelcem Słońc był Amare Staudemire (26 punktów), który dostał solidne wsparcie od Steve’a Nasha (16 punktów i 13 asyst), Jareda Dudleya (19 punktów i 7 zbiórek). Kobe robił co mógł by utrzymać swoich Lakers w grze. Zdobywał punkty seriami, dobrze bronił ale kiedy przewaga gospodarzy sięgnęła 22 punktów i jasnym stało się kto wygra ten mecz, trener Phil Jackson posadził go na ławce do końca meczu. KB 24 ostatecznie zdobył 34 punkty w 36 minut.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.