Już tylko 84 dni do rozpoczęcia sezonu Na razie może lepiej jeszcze nie odliczać choć nie będzie to łatwe wiedząc już dziś, że 26 października w meczu inaugurującym sześćdziesiąty piąty sezon regularny NBA zetrą się ze sobą ekipy, które według przewidywań rozdawać będą karty w Konferencji Wschodniej. Celtowie z Bostonu podejmą tego wieczoru imponująco przebudowaną drużynę Miami Heat.
Wielka Trójka z Bostonu w osobach Paula Pierce’a, Raya Allena i Kevina Garnetta podejmie nową Wielką Trójkę z Miami w osobach Dwyane’a Wade’a, Chrisa Bosha i LeBrona Jamesa.
Wygląda na to, że Heat będą gorącym towarem w tym sezonie. Mecz z ich udziałem najprawdopodobniej będzie można zobaczyć także w Boże Narodzenie (prawdopodobnie przeciwko Celtom lub innej wielkiej ekipie).
Ogółem mecze z udziałem "Latającego Cyrku Pata Rileya" będą dostępne w ogólnokrajowym paśmie w USA ponad 30 razy w tym sezonie.
Od zamierzchłych czasów mistrzowskiej ekipy Chicago Bulls z niejakim Michaelem Jordanem w składzie to właśnie Heat, Celtics i Pistons są najbardziej utytułowanymi drużynami Wschodu. Na 12 Finałów NBA po 98 roku (czyli po ostatnim czempionacie Byków) Wschód sięgnął po puchar Larry O’Briena tylko trzy razy (Pistons w 2004, Heat w 2006 i Celtics w 2008 roku).
LeBron James zacznie zatem nowy sezon, nowy rozdział w swoim koszykarskim życiu przeciwko drużynie, która wyeliminowała jego i jego Cavs w minionych rozgrywkach. Podobnie zresztą było w przypadku D-Wade’a, który już w pierwszej rundzie trafił na budzących się wtedy z zimowego snu późniejszych wicemistrzów NBA.
Pełny terminarz na nadchodzący sezon zostanie podany do wiadomości publicznej za tydzień na stronie nba.com