Kevin Durant uszkodził kolano. Straci (przynajmniej) miesiąc

Kevin Durant doznał skręcenia więzadła pobocznego piszczelowego (MCL) lewego kolana oraz stłuczenia kości piszczelowej. Kontuzja nie będzie wymagać ingerencji skalpela. Wstępnie mówi się o czterech tygodniach przerwy. Po nich, lekarze klubowi przebadają nogę K.D. i zadecydują czy nadaje się do gry.
Do urazu doszło już w pierwszej minucie wczorajszego meczu z Wizards. Podczas jednej z akcji Marcin Gortat faulował Zazę Pachulię, który zderzył się niefortunnie z nogą Duranta.

Warriors mogą mówić o szczęściu w nieszczęściu. Zerwanie więzadła (MCL czy ACL), nie samo skręcenie, wiązałoby się z operacją i wieloma miesiącami rehabilitacji. Czekając na wynik MRI, ludzie z otoczenia drużyny jak i samego Duranta, brali pod uwagę najczarniejsze scenariusze. Dlatego wieść o "tylko" miesiącu przerwy została przyjęta z ulgą.
Jako "polisę ubezpieczeniową", klub z Oakland zatrudnił Matta Barnesa, którego kilka dni temu zwolnili Sacramento Kings.

   http://www.mercurynews.com/wp-content/uploads/2017/02/634815902.jpg?w=525

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.