Dziś o 1.30 w nocy czasu polskiego, San Antonio Spurs gościć będą u siebie Golden State Warriors. Będzie to starcie wagi superciężkiej. "Konsolowe" występy Stepha Curry’ego oraz Warriors goniący rekord 72 wygranych legendarnej drużyny Bulls z sezonu 1995-96, sprawiają wrażenie, że tegoroczne rozgrywki zdominowane są całkowicie przez ekipę Steve’a Kerra. To jednak tylko część prawdy. Owszem, Warriors i Steph są wyjątkowi, wręcz zjawiskowi ale przez to, niejako w cieniu, pozostają Spurs, którzy również mają szanse zapisać się po sezonie jako jedna z najlepszych ekip w historii.
Rozgrywki 2015-16 to wyścig dwóch. Wyścig, którego NBA nigdy wcześniej nie widziała.
Warriors przywożą dziś do Teksasu swoje 62:6. Spurs są dokładnie o cztery mecze gorsi (58:10). Nigdy wcześniej w historii NBA nie zdarzyło się, żeby na takim etapie sezonu (przynajmniej po 65 rozegranych meczach) starły się ze sobą drużyny z tak wysokimi odsetkami zwycięstw. Spurs i Warrior wygrali łącznie 88.2% swoich meczów. Obie ekipy są nadal niepokonane we własnych halach (34:0 Spurs, 32:0 Warriors).
Trochę liczb:
– Ostatnia wygrana Warriors w San Antonio miała miejsce w Walentynki 1997 roku. Tim Duncan był jeszcze wtedy studentem Wake Forest. Od tamtej pory drużyna z Oakland gościła w tej części Teksasu 32 razy w ramach rundy zasadniczej. Jest to obecnie najdłuższa aktywna seria w NBA. Druga najdłuższa w historii.
– Steph Curry zagrał do tej pory siedem meczów w San Antonio. Jego średnia z tych spotkań to tylko 14 punktów. Przeciwko żadnej innej drużynie w jej hali, lider Wojowników nie ma tak niskiej średniej.
– W tym sezonie jest tylko dwóch zawodników, którzy trafiają przynajmniej 50% swoich rzutów z gry oraz przynajmniej 40% zza łuku. Są nimi Steph Curry i Kawhi Leonard.
– Tylko 17 drużyn w historii NBA potrafiło wygrać 65 lub więcej w sezonie regularnym.
– Rekord Spurs, jeśli chodzi o wygrane w sezonie zasadniczym, wynosi 63 (sezon 2005-06). Warriors ustanowili swój rekord w ubiegłym sezonie, gdy wygrali 67 meczów.
– 25 stycznia Spurs przegrali z Warriors 120:90. Od tamtej porażki są 20:3.
– Warriors mają serię 50 wygranych z rzędu przed własną publicznością. Jest to najlepszy wynik w historii NBA.
– Spurs mają serię 43 wygranych z rzędu przed własną publicznością. Jest to trzeci najlepszy wynik w historii – za obecnymi Warriors i Bulls z sezonu 1995-96.
– Warriors są najlepsi w NBA za ostatnie trzy lata w tzw. "asystach hokejowych" czyli podaniach, które bezpośrednio poprzedzają podania, po których padają punkty (1756). Drudzy w tej klasyfikacji są Spurs (1726).
Kto wygra mecz?