Dwyane Wade jest zdrowy i glodny gry. Nie chodzi juz tylko o ten windmill alley-oop w meczu z Litwa. Wade wyglada jak dawny Wade, jak sam mowi nic juz go nie boli i kipi w nim sportowa zlosc, chec pokazania tym, ktorzy dawno juz go przekreslili, nazywajac go zawodnikiem jednego sezonu, ze jest w stanie grac tak jak kiedys i prowadzic Team USA jaki Miami Heat do sukcesow.
Wyszlo mu tez w meczu z Kanada.