Dave Joerger, dwa dni temu zwolniony z funkcji głównego trenera Memphis Grizzlies, znalazł pracę. 42-latek, od przyszłego sezonu będzie trenerem Sacramento Kings. Strony dogadały się w sprawie czteroletniej umowy o wartości $16 mln.
Joerger pracował w Memphis przez 9 lat w tym ostatnie trzy na stanowisku głównego trenera. Niedźwiadki za każdym razem meldowały się w play-offach. Dwa razy osiągały pułap 50 wygranych w sezonie.
Przez szatnię, trawionych kontuzjami Grizzlies, przewinęło się w tym sezonie aż 28 zawodników. Nikt wcześniej w historii nie miał tak dużej rotacji. Nikt, kto miał na swojej liście płac 24 nazwiska, do tego sezonu, nie był w stanie awansować do postseason.
Różnice na linii zarząd Memphis-trener były faktem od wielu miesięcy. Kings od tygodni starali się o pozwolenie na rozmowy z Joergerem. Mówi się, że to też mogło być jedną z przyczyn jego zwolnienia.
Ruch na rynku wolnych trenerów będzie tego lata bardzo interesujący. Pracą dla Kings zainteresowani byli też m.in. Sam Mitchell, Vinny Del Negro, Mike Woodson, David Blatt, Mark Jackson,
Jeff Hornacek, Nate McMillan i Patrick Ewing.
Wysoko na liście życzeń wielu klubów jest Frank Vogel, z którym Larry Bird nie przedłużył kontraktu w Indianie.
Ettore Messina, od lat asystent u Gregga Popovicha, szuka zatrudnienia jako główny trener. Kenny Smith myśli o opuszczeniu TNT i poprowadzeniu Houston Rockets.