Fatalne wieści dla Toronto Raptors. DeMar Derozan, lider kanadyjskiej ekipy, doznał zerwania mięśnia przywodziciela długiego w lewej nodze. Do zdarzenia doszło w III kwarcie wczorajszego meczu z Dallas Mavericks. Derozan biegnąc z piłką poślizgnął się i upadł na parkiet. Sama sytuacja nie wyglądała może groźnie ale grymas twarzy 25-latka nie wróżył niczego dobrego.
Klub wyłączył swojego zawodnika z gry na czas nieokreślony. W tym momencie nie wiadomo jakie metody leczenia zostaną zastosowane oraz jak długo potrwa przerwa w grze. Wszystko wyjaśni się po dokładnych badaniach, które potwierdzą czy mamy do czynienia z całkowitym zerwaniem czy mocnym naderwaniem oraz czy rzecz dotyczy samego mięśnia przywodziciela długiego czy jego ścięgna (w tej chwili pojawiają się sprzeczne informacje na ten temat ale większość źródeł utrzymuje, że mamy do czynienia z zerwanym ścięgnem).
Toronto Raptors legitymują się w tej chwili drugim bilansem w całej NBA (13:3).
Derozan wystąpił we wszystkich tych meczach a notował w nich średnio 19.4 punktu, 4.2 zbiórki, 2.6 asysty oraz 1.4 przechwytu.