"Mamy 10 może nawet tylko 5% szans na wygraną z USA ale oczywiście będziemy o nią walczyć." – mówi Manu Ginobili przed dzisiejszym, półfinałowym meczem USA-Argentyna (początek o 22.00).
Obie ekipy spotkają się po raz trzeci w ostatnim czasie, po raz drugi w ramach turnieju olimpijskiego.
W poniedziałek Arentyna przez trzy i pół kwarty grała w miarę wyrównany mecz ze Stanami Zjednoczonymi (tylko +4 dla USA nie licząc III kwarty, którą Amerykanie wygrali 42:17 a cały mecz 126:97). Zagramy z takim samym podejściem jak ostatnio. Postaramy się tracić mniej piłek, trafić trochę więcej rzutów w II połowie i nie dać im się rozpędzić. Jeśli złapią swój rytm, jeśli LeBron albo Kobe Bryant lub ktoś inny trafią 20 trójek, jak to zrobili w ostatnim meczu, wtedy nic nie da się zrobić przeciwko nim." – dodaje obrońca Spurs.