Dziś LeBron James obchodzi swoje 28 urodziny. To był niesamowity rok dla gwiazdy Miami Heat. Najpierw (trzecie w karierze) MVP sezonu, potem pierwsze w karierze mistrzostwo NBA i MVP Finałów a kilka tygodni później olimpijskie złoto w Londynie.
James rzucił z pleców wielką małpę i podarł etykietę gracza, który pęka i znika w najważniejszych momentach meczów. Przychodził do NBA jako „King James” i był to oczywiście przydomek nadany na wyrost. Szybko przekonał się, że w tej lidze nikt nie jest w stanie wygrywać ot tak i nikt nie jest w stanie przejąć w niej panowania.
Po tym roku LBJ już spokojnie może założyć koronę, usiąść na tronie i powiedzieć „jestem królem”.
Obecnie najlepszy koszykarz a co przerażające i niesamowite – on nadal się rozwija. Jest silny jak Karl Malone, szybki i skoczny jak Michael Jordan, widzi wszystko na parkiecie jak Magic Johnson. Fizyczny wybryk natury. Ma na koncie 19771 punktów, 5180 zbiórek, 4943 asyst, 1238 przechwytów oraz 607.
Czego życzy człowiekowi, który ma wszystko w sferze materialnej?
Przede wszystkim zdrowia, żeby jeszcze długie lata mógł grać na najwyższym poziomie i czarować kibiców niesamowitymi zagraniami. Poza tym niegasnącej pasji, determinacji, głodu gry i wygrywania. Historia pokazuje, że pieniądze i sława są w stanie wygrać z motywacją. Pokus i pretekstów by nie trenować lub trenować mniej jest pełno. Nie każdy jest w stanie i nie każdy chce z nimi walczyć.
Happy Birthday Mr James! 100 lat!
Przy okazji przypominam co pisałem o Jamesie na przestrzeni mijającego roku.
James rzucił z pleców wielką małpę i podarł etykietę gracza, który pęka i znika w najważniejszych momentach meczów. Przychodził do NBA jako „King James” i był to oczywiście przydomek nadany na wyrost. Szybko przekonał się, że w tej lidze nikt nie jest w stanie wygrywać ot tak i nikt nie jest w stanie przejąć w niej panowania.
Po tym roku LBJ już spokojnie może założyć koronę, usiąść na tronie i powiedzieć „jestem królem”.
Obecnie najlepszy koszykarz a co przerażające i niesamowite – on nadal się rozwija. Jest silny jak Karl Malone, szybki i skoczny jak Michael Jordan, widzi wszystko na parkiecie jak Magic Johnson. Fizyczny wybryk natury. Ma na koncie 19771 punktów, 5180 zbiórek, 4943 asyst, 1238 przechwytów oraz 607.
Czego życzy człowiekowi, który ma wszystko w sferze materialnej?
Przede wszystkim zdrowia, żeby jeszcze długie lata mógł grać na najwyższym poziomie i czarować kibiców niesamowitymi zagraniami. Poza tym niegasnącej pasji, determinacji, głodu gry i wygrywania. Historia pokazuje, że pieniądze i sława są w stanie wygrać z motywacją. Pokus i pretekstów by nie trenować lub trenować mniej jest pełno. Nie każdy jest w stanie i nie każdy chce z nimi walczyć.
Happy Birthday Mr James! 100 lat!
Przy okazji przypominam co pisałem o Jamesie na przestrzeni mijającego roku.
To tylko wybranych kilka tekstów z pominięciem nagród tygodnia/miesiąca i wielu innych tematów. Zapraszam w podróż w przeszłość.
Więc mówisz, że nie lubię LeBrona?
LeBron James Sportowcem Roku 2012
Koszulka LeBrona sprzedaje się najlepiej
Good Job, Good Effort LeBron. Będzie Game 7
Jeszcze Thomas Anderson czy już Neo?
A TUTAJ to, co znajduję w wyszukiwarce swojego bloga wpisując „Lebron James”. Trochę się tego nazbierało.
