Vince Carter zdmuchnie dziś z urodzinowego tortu 41 świeczek! 100 lat panie Carter!
Rok temu to my, w dniu jego święta, dostaliśmy prezenty od NBA. Liga opublikowała 40 nigdy wcześniej niewidzianych wsadów Cartera. Swoją drogą, to niesamowite, że liga dysponowała po tylu latach materiałem, który wcześniej nie ujrzał światła dziennego.
Cóż więcej można o nim powiedzieć, ponad to co już zostało powiedziane i napisane? Fizyczny wybryk natury. Najlepszy dunker wszech czasów.
Nadal, mimo upływających lat, Half-Man, Half-Amazing!
Człowiek, którego wsady przeszły do historii. Człowiek, który zestarzał się z klasą jak Sean Connery. Nie było mi dane oglądać go na żywo gdy osiągał swój fizyczny prime, ale mimo to bardzo się cieszę, że mogłem zobaczyć go z bliska w Toronto w tamtym sezonie.
Tak się akurat złożyło, że Grizzlies grali wtedy u siebie z Raptors. W drugiej kwarcie tego starcia, C.V. pokusił się o coś takiego.
Gdyby to był rok 1999, to zapewne skończyłoby się tak:
Co nie zmienia faktu, żeby było to niesamowite zagranie i jak tak analizowałem je swego czasu w nieskończoność, to jestem więcej niż pewny, że Vince dałby radę dociągnąć to 360 i skończyć z góry. Gdyby taki był zakład.
Również rok temu, liga wypuściła kolejne urodzinowe video. Tym razem 40 najlepszych wiatraków Vince’a.
