„Jestem o krok wolniejszy”

"Jestem mlody… ale jestem stary".

McGrady ma 27 lat,  obecny sezon jest jego dziesiatym w zawodowej lidze. W ubieglym roku stracil 34 mecze w zwiazku z powaznym urazem plecow i jak sam twierdzi czuje sie duzo starszy niz w rzeczywistosci jest.

"Moj pierwszy rok tutaj" mowi nawiazujac do sezonu 2004/2005 jego pierwszego w barwach Houston po przenosinach z Orlando, "czulem sie wtedy jak za najlepszych czasow w Magic, kiedy moglem w kazdym meczu zdobyc po 30 czy 40 punktow. W tym momencie juz tak sie nie czuje. Nie wiem czy to przez to ze jestem starszy, czy ze wzgledu na przebyte kontuzje czy cos innego, czuje ze jestem o krok wolniejszy"

 Przypadek McGrady’ego jest bardzo ciekawy dla NBA. Osoby zwiazane liga "studiuja" jego kariere, Kevin’a Garnett’a oraz innych zawodnikow NBA, ktorzy trafili do ligi prosto ze szkoly sredniej z nadzieja na weryfikacje pogladu na temat dlugowiecznosci zawodnikow NBA. Obecnie kroluje poglad, ze zawodnik wchodzi w najlepszy okres swojej kariery (pod wzgledem fizycznym) pomiedzy 28 rokiem zycia a "wczesna trzydziestka". Jednak ten tradycyjny poglad powstal w czasach gdy zawodnicy zaczynali profesjonalne kariery, majac za soba przynajmniej 3 lata gry na studiach, bedac juz " po dwudziestce".

McGrady przystepujac do draftu w 1997 roku mial 17 lat. Do tej pory ma za soba 617 rozegranych sportkan w NBA. Dla prownania kiedy Larry Bird rozegral swoj 617 mecz mial juz 30 lat i powoli zaczynal tracic swoje fizyczne atuty. Ostatecznie zakonczyl swoja kariere piec lat pozniej.

"Przez ostatnie 6 sezonow spedzalem wiele minut na parkiecie" mowi Mcgrady. " W Orlando gralem srednio ponad 40 minut w kazdym meczu. Robilem wtedy wszystko: krylem najlepszych zawodnikow rywali, zdobywalem punkty, naprawde nie oszczedzalem swojego ciala. Nie czuje sie na 27 lat. Tu nie chodzi tak bardzo o to ile lat gry ma sie za soba a o to co sie robilo na parkiecie i ile czasu sie na nim spedzilo. Wszystko to gdzies zostaje, gdzies sie odklada i to wlasnie spotkalo mnie."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.