Joakim Noah pod nóż!

No i stało się. Szwedzki Francuz z Chicago jednak będzie musiał poddać się operacji by naprawić zerwane ścięgno w jego prawym kciuku. Mówi się, że czas potrzeby na powrót do zdrowia może wynieść nawet i trzy miesiące.
Noah urazu doznał jeszcze w listopadzie (27) w meczu z Kings. Przez ostatnie dwa tygodnie grał mimo bólu i dyskomfortu ale po wczorajszym meczu z Toronto klub i zawodnik uznali, że dalej nie ma sensu tego ciągnąć. Poza kciukiem Noah na skręcone dwa palce w tej samej dłoni (wskazujący i środkowy) ale akurat te urazy ingerencji skalpela nie będą wymagać.
Brian Cole, człowiek od przygotowania atletycznego w Chicago powiedział, że przy tego typu urazach zwykle zawodnicy, ze względu na ból i dyskomfort, nie są w stanie grać. Podkreślono więc fakt, że Noah jest twardzielem bardzo oddanym drużynie.
25-latek grał do tej pory swój najlepszy sezon w karierze . Poprawił swoje statystyki w większości kategorii. Dokładnie mówiąc grał na poziomie 14.2 punktu, 1.7 zbiórki, 2.8 asysty, 1.6 bloku oraz 1.2 przechwytu.



Bulls od powrotu Carlosa Boozera zaczynali wyglądać coraz lepiej. Właśnie wygrali siódmy z rzędu mecz i z bilansem 16:8 zajmują trzecie miejsce na Wschodzie.
Buty do koszykówki – największy wybór na www.1but.pl – Zobacz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.