…a ten szaman na Haiti siedzi i wbija kolejne szpilki w zielone laleczki…
Leandro Barobsa najprawdopodobniej nie zagra już w tym sezonie. Brazylijczyk we wczorajszym meczu z Charlotte Bobcats (przeganym przez C’s 94:91) doznał urazu lewego kolana. Klub czeka na razie na razie na potwierdzenie wyników badań ale wstępne nastroje nie napawają optymizmem. Do kontuzji doszło pod koniec III kwarty w niegroźnie wyglądającej sytuacji. Barbosa został zniesiony z parkietu przez kolegów z zespołu.
To ciężki sezon dla Brazylijczyka. Na początku miał kłopoty ze znalezieniem pewnego miejsca w rotacji Doca Riversa. W grudniu stracił 4 mecze z powodów osobistych, musiał lecieć do Brazylii. Jego teściowa jest poważnie chora, przebywa w śpiączce i potrzebuje przeszczepu nerek. Teraz, kiedy znalazł uznanie w oczach trenera i miał spory udział w 7-meczej serii zwycięstw Bostonu, kontuzja zakończyła jego sezon.
Barbosa grał w lutym na poziomie 8 punktów, 2.7 zbiórki i 2.7 asysty w ciągu niespełna 21 minut na parkiecie.
Jeden ze swoich najlepszych meczów w tym sezonie zagrał niespełna tydzień temu w Toronto. Celtics po trzech kwartach przegrywali z Raptors 79:69. Dzięki niesamowitemu zrywowi w ostatnich 12 minutach gry (30:16) wygrali ostatecznie 99:95. Barobosa zdobył w tym okresie aż 12 ze swoich 14 punktów.
Po Rajonie Rondo i Jaredzie Sullingerze to kolejny gracz Celtów, który nie pomoże im już w tym sezonie.
UPDATE: Badanie rezonansem magnetycznym dało ostateczną odpowiedź – Barbosa zerwał ACL w lewym kolanie. Straci sezon. Data operacji jeszcze nie ustalona…
