Larry Sanders z Milwaukee Bucks przeszedł wczoraj operację zerwanego ścięgna w prawym kciuku. Powrót do pełni zdrowia może zabrać mu około sześciu tygodni.
Do kontuzji doszło dwa weekendy temu w nocy z soboty na niedzielę… w jednym z nocnych klubów w Milwaukee.
Center Bucks wdał się w bójkę, w czasie której uszkodził swój prawy kciuk. Od tamtego czasu pozostaje poza grą.
Policja prowadziła w tej sprawie śledztwo ale żadne zarzuty nie zostały postawione. Sanders podpisał w sierpniu z Milwaukee czteroletnią umowę o
wartości $44mln.
24-latek notował w minionym sezonie 9.8 punktu, 9.5 zbiórki,
1.2 asysty oraz 2.8 bloku (drugi w lidze). Robił to w zaledwie 27.3 minuty na parkiecie.
Sanders to piętnasty wybór I rundy draftu 2010 roku. W lipcu trenował z kadrą USA podczas mini-campu w Las Vegas.
Po
trzech sezonach w NBA dorobił się opinii ciężko trenującego gracza o wysokiej
etyce pracy, któremu bardzo zależy na własnym rozwoju. Do tej pory uchodził za człowieka zdyscyplinowanego i zdeterminowanego by osiągnąć swoje cele.
W tym sezonie jego średnie po trzech meczach, w których grał to skromne (żeby nie powiedzieć dość żenujące, jak na gracza z nowym kontraktem wobec którego są ogromne oczekiwania) 2.7 punktu, 3.7 zbiórki oraz 2 bloki.