Lato 2015: Kawhi Leonard i Anthony Davis mają nowe kontrakty

Okno
transferowe w NBA jest już oficjalnie otwarte. Kluby mają zwyczaj kontaktować się z wolnymi
agentami dosłownie sekundy po 12.00 w nocy. Odbierane jest to jako wyraz dużego, najwyższego zainteresowania oraz szacunku. „Spójrz. To właśnie z Tobą kontaktujemy się najszybciej.” Zwykle wszystko odbywa się telefonicznie na linii agent
gracza – klub ale czasem przybiera niekonwencjonalnych form. Znane są
przypadki, gdy całe komitety drużyn złożone z najlepszych zawodników
danego klubu wraz z trenerem pukają do drzwi wymarzonego wolnego agenta.
Niektórzy jednak mają to wszystko gdzieś.
Gregg Popovich zapytany o to, co
będzie robił w nocy z 30 czerwca na 1 lipca w okolicach godziny 12.00, z kim ma zamiar się spotkać lub do kogo zadzwonić
odpowiedział wprost – będę spał a jeśli tym wolnym graczom robi to jakąś różnicę, to ja ich nie chcę u nas.”

Lato 2015 zaczęliśmy od mocnego uderzenia:


Anthony Davis i New Orleans Pelicans dogadali się w sprawie
pięcioletniego kontraktu o wartości $145mln. Gdy umowa wejdzie w życie,
młody podkoszowy Pelikanów stanie się (póki co) najlepiej opłacanym
graczem NBA. 22-letni Davis zagra najbliższy sezon jeszcze na mocy
debiutanckiego kontraktu ($7mln).
Wartość nowej umowy może być wyższa bowiem gaże za sezon stanowią pewien % salary klubu i nie są konkretnymi liczbami.
Davis będzie mógł po czwartym roku odstąpić od kontraktu.
Młody
lider Pelikanów grał w tamtym na poziomie 24.4 punktu, 10.2 zbiórki,
2.2 asysty, 2.9 bloku (lider NBA) oraz 1.5 przechwytu.

Kawhi Leonard zostaje w San Antonio. Spurs położyli na stole pięcioletnią umowę o wartości $90mln. Jest to max deal
i tak samo jak w przypadku kontraktu Davisa, jego ostateczną wartość
poznamy dopiero, gdy liga ogłosi dokładne stawki odnośnie progów płac.
Strony są dogadane i nic się już nie zmieni w tej materii ale mówi się,
że samo fizyczne podpisanie umowy może odbyć za jakiś czas. Spurs chcą
mieć jak najwięcej wolnych środków w salary by móc zaproponować tak dużo
jak tylko się da LaMarcusowi Aldridge’owi. Klub z San Antonio stara się
pozyskać od Cavs kontrakt Brendana Haywooda ($10.5mln), który jest w
całości niegwarantowany. Mówi się też, że Spurs chętnie oddadzą do
innych klubów Tiago Splittera ($8.5mln w nadchodzącym sezonie) i Borisa
Diawa ($7.5mln).
Coach Pop wiele razy podkreślał, że Leonard jest
przyszłością Spurs. Miniony sezon, głównie przez kontuzje, nie był może
wielki w jego wykonaniu ale gdy grał, Ostrogi były lepsze o kilka klas.
Pod jego wodzą, na przełomie lutego i marca, klub wygrał 20 z 24 meczów.
24-latek został wybrany Najlepszym Obrońcą Sezonu.
Minionego lata
strony nie doszły do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. W wielu
przypadkach taka sytuacja oznacza nieuniknione rozstanie. Urażona duma
nie pozwala graczom na pozostanie w klubie, który nie chciał ich
docenić. Kawhi podkreślał jednak, że jego pierwszą opcją cały czas
pozostaje zostanie w Spurs. W związku z tym, że Leonard miał być
zastrzeżonym wolnym agentem tego lata, klub z Teksasu mógł czekać na
oferty innych drużyn i je wyrównywać. Dając Leonardowi maxa w pewien
sposób uhonorowano jego dotychczasowe osiągnięcia ale przede wszystkim
obdarzono kredytem zaufania na przyszłość. Nie oszukujmy się – do tej
pory Kawhi tylko raz na jakiś czas pokazywał jak dobry może być. Będąc max deal graczem wysoki poziom powinien stać się dla niego standardem.
Jego średnie z tamtego sezonu to 16.5 punktu, 7.2 zbiórki, 2.5asysty oraz 2.3 przechwytu.

Dodatkowo:

– Al-Farouq Aminu przenosi się z Dallas do Portland. Jego nowy kontrakt wart jest $30mln płatne w 4 lata. Aminu miał opcję w kontrakcie by zostać w Mavs ale była to opcja za minimum.
24-latek po pięciu sezonach w NBA legitymuje się średnimi z całej kariery na poziomie 5.6 punktu oraz 4.6 zbiórki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.