Nowy numer MVP już w czwartek!


Już w najbliższy czwartek do nabycia będzie kwietniowy numer Magazynu MVP.
Ode

mnie: Piąta część serii "Bohaterowie drugiego planu" (strona 47). Po
Juwanie Howardzie, Brianie Cardinalu, Didierze Ilunga-Mbenga oraz parze Scot Pollard i P.J. Brown tym razem
na warsztat wziąłem Gary’ego Paytona z mistrzowskiego
składu Heat z roku 2006.
Tradycyjnie KALEJDOSKOP (strony 32-34) czyli liczby, statystyki,
rekordy, osiągnięcia z każdego dnia rozgrywek (w numerze od 9 marca do 7 kwietnia).

Z tekstu o Paytonie:

[…] "Payton
na kolejną szansę gry o tytuł musiał czekać osiem długich lat i
przenieść się z deszczowego Seattle, przez nudne Milwaukee do
słonecznego Los Angeles. Tam czekali już na niego Shaq O’Neal, Kobe
Bryant, coach Phil Jackson i pozyskany latem wielki Karl Malone. Tak,
tak – taki zespół naprawdę kiedyś istniał."

– reszta w numerze.



Z liczb:

5 kwietnia

Rockets wygrali na wyjeździe z Blazers
i po raz pierwszy od sezonu 2008-09 zapewnili sobie udział w
postseason.




Mavs wygrali na wyjeździe z Kings
117:108. Vince Carter osiągnał pułap 4000 asyst w karierze. V.C.
stał się tym samym zaledwie piętnastym graczem w historii NBA,
który zgromadził przynajmniej 22000 punktów, 5000 zbiórek i 4000
asyst.




Warriors wygrali na wyjeździe z Suns
111:107. Goście z Oakland wygrali tym samym wszystkie mecze sezonu
regularnego z rywalem z Phoenix co nie zdarzyło im się od sezonu
1976-77.




Knicks wygrali z Bucks 101:83. Carmelo
Anthony zdobył 41 punktów. Był to jego trzeci z rzędu mecz ze
zdobyczą na poziomie przynajmniej 40 punktów. W historii NBA było
tylko czterech graczy, którzy byli w stanie zdobywać tyle punktów
w trzech meczach z rzędu i jak Melo trafiać na poziomie
przynajmniej 60% z gry. Byli to: Wilt Chamberlain (w 1961 i 1967
roku), Moses Malone (1982), Adrian Dantley (1982) oraz Bernard King
(1984).



…reszta w numerze…
Zapraszam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.