Jak zapewne już wiecie, minionej nocy w Bostonie doszło do straszliwej tragedii. (W dalszym ciągu) nieznani sprawcy detonowali ładunki wybuchowe w okolicach mety corocznego, bostońskiego maratonu. Jest to wielka sportowa impreza. W tym roku wzięło w niej udział ponad 27000 biegaczy z różnych krajów.
W tym momencie wiemy o 3 śmiertelnych ofiarach (wśród nich 8-letni chłopiec) i ok. 144 rannych.
Z Bostonem łączą się w bólu zawodnicy NBA za pomocą Twittera.
Liga z kolei podejmuje decyzję o odwołaniu dzisiejszego meczu Boston Celtics – Indiana Pacers i zaznacza, że spotkanie nie będzie rozegrane w innym terminie. W zaistniałej, tragicznej sytuacji sportowe emocje, to chyba ostatnia rzecz na jakiej chcą się teraz skupiać Bostończycy.
Po raz pierwszy od sezonu 1967-68 zdarzy się sytuacja, że któraś z drużyn nie zagra 82 meczów w ramach rundy zasadniczej a powodem tego nie będzie lockout. W sezonie 1967-86 właśnie po raz pierwszy, po rozszerzeniu ligi wprowadzono 82-meczowy system rozgrywek, który obowiązuje do dziś.
Celtics (41:39) są na siódmym miejscu na Wschodzie a Pacers (49:31) na trzecim. Dzisiejszy mecz byłby dla obu ekip bez znaczenia. Żadna z nich nie może ani poprawić, ani pogorszyć swojej pozycji w tabeli.
Gdyby jednak mecz ten mógł o czymś decydować, wtedy najprawdopodobniej zostałby rozegrany w najbliższy czwartek czyli dzień po oficjalnym zakończeniu regularnego sezonu a dwa dni przed rozpoczęciem play-offów.