Houston Rockets zdecydowali się sprzedać swojego rezerwowego centra Omera Asika do Nowego Orleanu za wybór w pierwszej rundzie przyszłorocznego draftu (jeśli będzie to wybór między miejscem 4. a 19.) oraz ok. $1.5mln w gotówce.
Jest to transfer, który czyści $8.3mln z salary Rakiet, choć sam Asik zarobi $14.8mln.
27-letni Turek właśnie taką kwotę miał zapisaną w kontrakcie na nadchodzące rozgrywki. Będzie to zarazem ostatni rok jego trzyletniej umowy.
Asik to klasowy obrońca, który w minionym sezonie, zastępując Dwighta Howarda notował 5.8 punktu oraz 7.9 zbiórki.
Gdy sezon wcześniej był podstawowym środkowym Rockets, notował double-double za całe rozgrywki.
Dla Pelicans to świetny dodatek na bronioną stronę parkietu. Turek ze swoimi umiejętnościami zbierania i blokowania dołączy do Anthony’ego Davisa, który ubiegłe rozgrywki skończył na pierwszym miejscu w lidze w blokach (2.8).
Kontrakt Asika wygasa za rok więc jeśli eksperyment w Nowym Orleanie się nie uda, strony po prostu sobie podziękują.
Daryl Morey, menadżer Rockets zaczyna powoli nas przyzwyczajać, że rozmach z jakim chce budować drużynę w Houston jest duży jak Teksas.
Kolejnym jego ruchem ma być zutylizowanie kontraktu Jeremy’ego Lina. Jego umowa jest taka sama, jaką ma Asik.
Morey chce ustawić się w najlepszej możliwej pozycji, żeby powalczyć o Carmelo Anthony’ego i LeBrona Jamesa. Nie któregoś z nich. On chce zagrać o obu.
